Zerwij garść i zmiksuj. Podrażnienia i zmarszczki zaczną w końcu znikać
Nie trzeba wydawać fortuny w drogeriach albo w salonach kosmetycznych, aby pozbyć się niedoskonałości skóry. Tym bardziej latem zadanie jest ułatwione, bo zabiegi możemy wykonać nie tylko w domowych pieleszach, ale także sporządzić superkosmetyk, który kosztuje mniej niż pięć złotych. Zwłaszcza że główny składnik, czyli agrest, możemy zerwać wprost z ogórka. "Winorośl północy", bo tak dawniej był nazywany, wystarczy stosować dwa razy w tygodniu i efekty będą widoczne gołym okiem.
Agrest do zadań specjalnych
Agrest to jeden z najpopularniejszych owoców, jakie rosną na naszych działkach i w ogrodach. Zebrane na krzaczkach kolorowe kuleczki nie zawsze zachęcają do pałaszowania, ponieważ mają kwaskowaty smak, który zazwyczaj wykręca w grymasie nasze usta. Agrest częściej jest składnikiem przetworów, bo wtedy zdecydowanie można tę niedogodność załagodzić, jednak najwięcej oferuje zjadany surowo, ponieważ wtedy zachowuje najwięcej cennych właściwości, a trzeba przyznać, że jego skład jest całkiem obfity. Jeśli nie jesteśmy w stanie przełamać się do zjadania agrestu na surowo, to warto wykorzystać go w inny, dobry dla naszego zdrowia i wyglądu, sposób.
Co można znaleźć w agreście?
Agrest jest zdrowym owocem i z tym faktem nie ma sensu dyskutować. Niedowiarków może przekonać skład: to cenne źródło witamin C oraz z grupy B, ale także cennych minerałów, takich jak potasu, fosforu, wapnia, magnezu i żelaza. Dodatkowo to potężna dawka przeciwutleniaczy, które są dla naszego organizmu zbawienne. Dlaczego? Ponieważ pomagają usuwać toksyny z organizmu, zapobiegają starzeniu się komórek, a także mogą chronić przed chorobami cywilizacyjnymi. Agrest jest także ceniony w kosmetyce. Wystarczy przygotować z niego maseczkę, a efekt może przejść najśmielsze oczekiwania.
Co daje maseczka z agrestu?
Dolegliwości skórne dają się we znaki? Skóra jest sucha, przemęczona i skłonna do podrażnień? W takim razie maseczka z agrestu będzie jak znalazł. Warto ją zastosować, aby pozbyć się przebarwień, zregenerować ją, a także poprawić jej koloryt. Ponadto warto stosować ją prewencyjnie, ponieważ przeciwutleniacze mają zdolność do hamowania procesów starzenia się komórek, co sprawia, że cera wygląda zdecydowania młodziej. Nie może również umknąć fakt, że witamina C odgrywa tutaj znaczącą rolę: to właśnie ona syntetyzuje kolagen, co przekłada się na wygładzenie zmarszczek i trudniejsze tworzenie się nowych.
Jak zrobić maseczkę z agrestu?
Przygotowanie maseczki z agrestu jest banalne, a żal nie skorzystać z niej, kiedy mamy pełen owoców krzak w ogrodzie. Wystarczy ich garść zmiksować wraz z 3 łyżkami jogurtu naturalnego i gotowe: teraz nie pozostaje nic innego, jak nałożyć domowy kosmetyk na oczyszczoną skórę twarzy, pozostawić na kwadrans, a później zmyć ciepłą wodą. Takie domowe spa z maseczką agrestową w roli głównej można robić dwa razy w tygodniu, kiedy świeżych owoców mamy pod dostatkiem.