Jak skutecznie schudnąć? Wiara w te mity nie pomoże!
Chęć zrzucenia nadprogramowych kilogramów może być różnie motywowana. Często wynika z potrzeb zdrowotnych, ale z równie dużą intensywnością myślimy o odchudzaniu w kontekście noworocznych postanowień, wiosennego zrywu i chęci zmiany nawyków po zimie czy przygotowania do urlopu i sezonu bikini. Chudnąć chcemy skutecznie i szybko, więc szukamy sprawdzonych patentów na błyskawiczne zgubienie oponki i boczków. W gąszczu informacji można się pogubić i trafić na wiele sprzecznych informacji. Czas zweryfikować najpopularniejsze i najchętniej powielane mity na temat odchudzania.
Wiele mówi się na temat tego, że podstawą diet na odchudzanie jest osiągnięcie deficytu kalorycznego. Szacuje się, że jego maksymalna wartość powinna wynosić nie więcej niż 500 kcal dla osoby, dla której dzienne zapotrzebowanie oscyluje w okolicach 2500 kcal. Ograniczenie spożywanych kalorii nie może jednak sprowadzać się do pominięcia śniadania, a musi być wynikiem zmiany produktów i wielkości porcji, które spożywamy w ciągu całego dnia.
Notoryczne pomijanie śniadań nie jest cudownym sposobem na szybką utratę wagi. Działa wręcz odwrotnie! Organizm po nocnej regeneracji potrzebuje zastrzyku energii. Jeśli nie będziemy dostarczać mu pożywienia do dwóch godzin po przebudzeniu, przemiana materii poważnie zwolni i będziemy narażeni na gwałtowne wahania cukru. Zwiększy się prawdopodobieństwo jedzenia zbyt obfitych obiadów i nadmiernego podjadania niezdrowych przekąsek. Co więcej, przedpołudniowy głód powoduje rozdrażnienie i problemy z koncentracją.
Kolacja bywa najbardziej demonizowanym posiłkiem podczas diety. Wiele osób powtarza, że godzina 18:00 to magiczna granica, po której nie należy już jeść, aby bez przeszkód schudnąć. To błąd! Wszystko zależy od indywidualnego rytmu dnia. Ostatni posiłek zaleca się spożywać na dwie lub trzy godziny przed snem. W przeciwnym razie narażamy się na wieczorne napady głodu, które mogą skutkować nocnym podjadaniem. Z utraty wagi nici! Ponadto fundowanie organizmowi tak długiej przerwy od dostarczania pożywienia może skutkować rozregulowaniem metabolizmu.
O tym pamiętaj: Kolacja nie powinna być ciężkostrawna. Dobrze, by obfitowała w warzywa i nie zawierała dużej porcji węglowodanów. Obciążanie organizmu trawieniem nie sprzyja regeneracji ciała podczas snu.
Do tych produktów przylgnęła łatka wrogów odchudzania. Całkiem niesłusznie! Niewielka porcja kartofli jest sycącym dodatkiem do potraw, a do tego zawierają potas, witaminę C oraz B6, a także beta-karoten. Ważny jest jednak sposób obróbki i podania. W wersji smażonej każdy, nawet słynący z niesamowitych właściwości zdrowotnych, produkt zamienia się bombę kaloryczną. Gotowane lub pieczone ziemniaki to smaczne uzupełnienie dietetycznego jadłospisu.
Podobnie rzecz ma się z makaronami. Na ich reputacji produktów tuczących zaważył sposób podania. Często serwowane są bowiem z ciężkimi, śmietanowymi albo serowymi sosami. Jeśli zamienimy je na świeże warzywa i chude mięsa, dania z makaronem na diecie będą jak najbardziej dozwolone. Tym bardziej że bez trudu znaleźć można makarony pełnoziarniste, które są bogate w błonnik. Sycą na długi czas, więc niewielka porcja wystarczy, by uniknąć pokusy brania dokładek lub późniejszego podjadania.
Odchudzanie równa się rezygnacji z tłuszczów w diecie. Błąd! Sprawa jest dużo bardziej złożona. O ile polewanie dań okrasą ze smażonej cebulki i boczku nie sprzyja pożegnaniu wałeczków wylewających się zza paska spodni, o tyle trzeba sobie uświadomić, że istnieją zdrowe tłuszcze, których obecność w diecie jest niezbędna nie tylko dla utraty wagi, ale też prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Stawiać należy na jednonienasycone i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Są niezbędne dla przyswajania witamin, zwłaszcza A, D, E oraz K. Ich niedobory w diecie wynikające ze słabej przyswajalności mogą skutkować:
- problemami ze wzrokiem, zwłaszcza tzw. kurzą ślepotą,
- osteoporozą,
- zaburzeniami krzepnięcia krwi,
- niepłodnością.
Zatem skąd czerpać wartościowe tłuszcze? Doskonałym źródłem są orzechy, nasiona, oleje roślinne (zwłaszcza rzepakowy tłoczony na zimno), oliwa z oliwek, awokado, tłuste ryby morskie. Nie pomijajmy nasion chia i migdałów.
Sprawdź: Najlepsze tłuszcze do smażenia
Jakie jeszcze korzyści wynikają ze spożywania zdrowych tłuszczów? Składniki w nich zawarte pomagają zapobiegać powstawaniu zakrzepów, chroniąc przed chorobą wieńcową i udarem mózgu. Są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Wspierają procesy myślowe, koncentrację, umiejętność uczenia się i zapamiętywania. Są ważne również dla urody, sprzyjając regeneracji i kondycji skóry.
Każde ciało jest inne. U jednej osoby tkanka tłuszczowa magazynuje się w okolicach bioder, u drugiej może kumulować się w rejonach pośladków i ud. Jednak błędem jest założenie, że cały proces odchudzania można ukierunkować w wybraną partię ciała. Zastanawiasz się, co wspomaga odchudzanie brzucha? Przygotuj się na to, że potencjalna utrata wagi dotknie także innych części. Ćwiczenia koncentrujące się na konkretnych partiach jedynie wspomagają ich ujędrnienie i wyrzeźbienie mięśni.
Rozdrażnienie, spadek energii, pogorszenie się nastroju i zdolności do koncentracji na początku można uznać za normalną reakcję organizmu, zwłaszcza jeśli z dnia na dzień wprowadziliśmy radykalne zmiany w nawykach żywieniowych i zaczęliśmy intensywne treningi. Nie należy jednak bagatelizować tego stanu, jeśli utrzymuje się dłużej. Tak samo wypadanie włosów nie jest normalnym efektem ubocznym odchudzania! Objawy takie świadczą o poważnych niedoborach, więc konieczna jest modyfikacja dietetycznych założeń, najlepiej pod okiem specjalisty.
Polecamy:
Produkty, które warto wyeliminować z diety po 50. roku życia
Zadziwiająca moc oleju kokosowego. Wspomaga pracę serca i mózgu