Jaka dieta jest najlepsza?
Przechodzisz koło kiosku, a z wystawy atakują cię nagłówki kobiecych czasopism: "Dieta cud! Dzięki niej schudniesz 10 kg w tydzień". Przychodzisz do pracy, a połowa twoich koleżanek właśnie się odchudza. Dieta Dukana, Atkinsa, DASH czy South Beach? Wszystkie modne, ale czy na pewno bezpieczne? Zanim podejmiesz decyzję o walce z nadmiarowymi kilogramami, dowiedz się jaką dietę wybrać, żeby schudnąć, ale też sobie nie zaszkodzić.
Dietę DASH, światowy hit ostatnich lat, stworzono właśnie z myślą o osobach cierpiących z powodu nadciśnienia i zbyt wysokiego cholesterolu. Dodatkową jej zaletą jest to, że umożliwia pozbycie się zbędnych kilogramów.
Dieta polega na wprowadzeniu do jadłospisu kilku elementów istotnych dla pobudzenia przemiany materii. Powinnaś jeść dużo warzyw, owoców, produktów zbożowych z pełnego przemiału, chudy nabiał i mięso. Do minimum ogranicz solenie, ponadto unikaj słodyczy.
Skuteczność tej diety w obniżaniu ciśnienia krwi jest dowiedziona w badaniach klinicznych. Niskokaloryczne pokarmy pozwalają zaś łagodnie pozbyć się nadwagi.
Dieta Atkinsa, oparta na tłuszczach zwierzęcych, pozwala schudnąć nawet 7 kg w czasie pierwszych dwóch tygodni. W pierwszym je się wyłącznie mięso, tłuszcze i zielone warzywa. Potem, w następnych trzech, powoli wprowadza się kolejne, niewielkie posiłki węglowodanowo-białkowe (rośliny strączkowe, owoce, nabiał).
Dieta Atkinsa pozwala tracić zbędne kilogramy bez głodzenia się. Jest niezwykle prosta do przeprowadzenia – nie wymaga przygotowywania wyszukanych posiłków.
Na dodatek jest korzystna dla osób cierpiących na cukrzycę. Podczas jej stosowania organizm radzi sobie z kontrolowaniem wydzielania insuliny, co łagodzi skutki choroby.
Przeciwnicy diety Atkinsa uważają jednak, że jej wady przewyższają zalety. Zwiększa bowiem ryzyko chorób nerek i układu krążenia, zwłaszcza miażdżycy (podnosi poziom cholesterolu), dostarcza za mało wapnia.
Założeniem diety South Beach (z ang. południowych plaż) jest nie tylko pozbycie się zbędnych kilogramów, ale nauczenie się zdrowych nawyków.
Dieta oparta jest na 3 fazach. Pierwsza – restrykcyjna – trwa 14 dni. Jesz wyłącznie warzywa, chude mięsa, sery, jaja i ryby. W drugim etapie dodajesz więcej węglowodanów – pełnoziarniste pieczywo, niesłodkie owoce, gorzką czekoladę. Ta faza powinna trwać do czasu osiągnięcia wymarzonej wagi. Trzeci etap diety to sposób odżywiania na całe życie, oparty na tym, czego nauczyły nas poprzednie fazy.
Dieta South Beach jest godna polecenia, bo nie ryzykujesz niedoborów pokarmowych, nie grozi Ci efekt jo-jo, na dodatek obniżysz poziom cholesterolu i cukru.
Ważne! W pierwszej fazie dieta dostarcza mało węglowodanów i wapnia, a nakazuje spożywanie sporej ilości jajek. Dlatego jeśli cierpisz na jakąkolwiek chorobę przewlekłą, np. osteoporozę, lub masz podwyższony cholesterol, zapytaj lekarza, czy na pewno możesz ją stosować.
Dieta ta pomaga szybko zgubić nadwagę, ale lekarze jej nie zalecają. Polega na jedzeniu wysokobiałkowych pokarmów i ograniczaniu cukrów (zwłaszcza węglowodanów prostych).
Dieta ma 4 fazy. W pierwszej spożywasz niemal wyłącznie produkty pochodzenia zwierzęcego, w drugiej wprowadzasz do jadłospisu więcej warzyw, a w trzeciej – owoce i produkty z pełnego ziarna, bogate w błonnik.
Zaletą diety Dukana jest szybka utrata wagi bez uczucia głodu. Jednak zdaniem ekspertów nadmiar białka obciąża nerki. Sprzyja też zwiększonemu wydalaniu z organizmu wapnia, potasu, magnezu (skutkiem mogą być problemy z układem krążenia, arytmia), nadciśnieniu, kamicy nerkowej. Zbyt duża ilość tłuszczów zwierzęcych zwiększa ryzyko miażdżycy.
Jak wynika z obserwacji, po zakończeniu diety Dukana nietrudno o efekt jo-jo. Wadą tej metody odchudzania jest również dość skomplikowane planowanie i przygotowywanie posiłków.
Dieta ta jest bardzo restrykcyjna i lekarze jej nie polecają. W czasie jej trwania (13 dni) codziennie jada się 3 posiłki, łącznie zawierające tylko od 400 do 600 kcal. Jadłospis jest oparty na jajkach, chudym mięsie, gotowanym szpinaku i czarnej kawie, pobudzającej przemianę materii.
Utrata kilogramów jest rzeczywiście szybka (od 7 do 10). Jednak – jak uważają specjaliści – dieta ma więcej wad niż zalet. Przede wszystkim jest zbyt uboga energetycznie. Nie dostarcza organizmowi wystarczającej ilości kalorii i składników odżywczych, co wywołuje dokuczliwe uczucie głodu. Na dodatek efekt jo-jo pojawia się szybko po zakończeniu diety.
Zgodnie z założeniami diety zgodnej z grupą krwi, to, co dla jednej osoby jest zdrowe, dla innej może być szkodliwe.
Ludzie z grupą 0 wydzielają najwięcej enzymu fosfatazy zasadowej. Dzięki temu dobrze trawią białka i tłuszcze zwierzęce. Mogą więc nawet kilka razy w tygodniu jeść czerwone mięso.
Jeśli masz grupę A, wydzielasz znacznie mniej enzymu i kwasów trawiennych. Powinnaś zatem unikać wołowiny i wieprzowiny, a trzy razy w tygodniu spożywać drób, ryby i tofu, warzywa i owoce, zwłaszcza te obfitujące w beta karoten. Zalecana jest również kawa, zwiększająca wydzielanie enzymów.
Jadłospis osób z grupą B może być bardziej zróżnicowany, nie służą im jednak pomidory i mięso kurczaka.
Wadą diety zgodnej z grupą krwi jest to, że nie uwzględnia indywidualnych predyspozycji do chorób i aktualnego stanu zdrowia.
Opiera się ona na założeniu, że białko stanowi 30 proc. pokarmów, węglowodany – 40 proc., tłuszcze roślinne – 30 proc. Nie powinnaś przekraczać 1700 kcal dziennie. Nie pij alkoholu i kawy, cukier ogranicz do minimum.
Zdaniem twórcy diety, dr. Barry’ego Searsa, tak skomponowany jadłospis reguluje pracę układu hormonalnego, sprzyja regulacji poziomu cukru i chudnięciu. Krytycy tej metody twierdzą jednak, że (podobnie jak w przypadku diety Dukana) nadmiar białka jest niekorzystny dla zdrowia.
Unikaj diet obiecujących szybkie chudnięcie. Po ich zakończeniu grozi ci efekt jo-jo.
Masz problem z tarczycą lub nadciśnienie? Przed rozpoczęciem diety poradź się lekarza.
Pamiętaj, że tracąc dużo tkanki tłuszczowej ryzykujesz spadek poziomu kobiecych hormonów.
Bezpieczna dla zdrowia dieta to taka, w której chudniesz stopniowo, przez dłuższy czas, np. 3 miesiące.