Reklama

Kombucha: Miała leczyć, ale może zaszkodzić!

Kombucha cieszy się w ostatnich latach ogromną popularnością. Napoje na bazie japońskiego grzybka kupić można już dosłownie wszędzie i wciąż przybywa fanów ich specyficznego smaku. Dotychczas kombucha pojawiała się często na liście zdrowych, odżywczych produktów, mających pozytywny wpływ na organizm, ale ostatnio coraz częściej słychać głosy, że może nam szkodzić. Dlaczego jest groźna?

Kombucha (zwana również grzybkiem herbacianym i grzybkiem japońskim) powstaje w wyniku fermentacji słodkiej herbaty przez specjalnie przygotowaną symbiotyczną kulturę bakterii kwasu octowego i drożdży SCOBY (ang. Symbiotic Culture of Bacteria and Yeast), zwaną potocznie grzybkiem. Do jej przygotowania wykorzystuje się różne rodzaje herbaty, jednak za najlepszą uważa się herbatę czarną z białym cukrem. 

Kombucha należy więc do grupy żywności fermentowanej, zawierającej żywe drobnoustroje i znanej z korzystnego wpływu na organizm. Eksperci wielokrotnie potwierdzali, że wpływa ona korzystnie na nerki, wzmacnia włosy, oczyszcza organizm z toksyn, usprawnia pracę układu pokarmowego i sercowo-naczyniowego, a nawet działa antyrakowo! Teraz jednak pojawiają się głosy, że może być szkodliwa. 

Zobacz również: Osiem właściwości leczniczych kombuchy

Reklama

Kombucha miała leczyć, ale może zaszkodzić! Niszczy nawet zęby?

Badania wykazały, że kombucha pita zbyt często lub w zbyt dużych ilościach może negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) potwierdziło, że picie dużych ilości kombuchy może w skrajnych przypadkach doprowadzić do kwasicy mleczanowej. To choroba, która objawia się silnymi bólami brzucha, wymiotami oraz biegunką. Wymaga ona natychmiastowego leczenia, bo zlekceważona może doprowadzić nawet do śmierci! 

Badania wykazały, że modny probiotyk może także negatywnie wpływać na stan uzębienia. Część dentystów ostrzega, że grzybek jest tak kwaśny jak napoje gazowane czy energetyczne. Może więc zaburzać prawidłowy odczyn pH śliny, co w efekcie prowadzi do rozwoju bakterii w jamie ustnej oraz osłabienia zębów i choroby dziąseł. 

Fani kombuchy nie muszą oczywiście całkowicie rezygnować z jej picia. Tak jak w przypadku większości napojów czy kontrowersyjnych produktów żywnościowych, rozwiązaniem jest umiar! Korzystajmy ze zdrowotnych właściwości kombuchy, ale z głową. 

***

Zobacz również:

Kombucha czy kefir wodny? Najlepsze na oczyszczanie i odchudzanie

Kombucha: Napój dla skóry

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy