Najgorsza pozycja do spania. Ortopedzi biją na alarm
Pozycja, w jakiej śpimy, wpływa na to, czy nasz organizm w nocy odpowiednio się regeneruje. Wiele osób co noc do snu układa się w ten sam sposób. Jak się okazuje, nie każda pozycja jest dla nas zdrowa. Spanie na brzuchu może przyczyniać się do licznych problemów zdrowotnych. Jakie mogą być jego konsekwencje?
Eksperci zaznaczają, że nasz organizm najbardziej efektywnie odpoczywa, gdy śpimy na boku. Idealna pozycja do snu wygląda następująco: powinniśmy ułożyć się z lekko podkurczonymi nogami, ręce trzymając przed sobą, lekko zgięte w łokciach.
Specjaliści, którzy twierdzą, że spanie na boku popłaca, zaznaczają także, że zasypianie na brzuchu nie jest dla nas zdrowe. Konsekwencje tego nawyku zazwyczaj odczuwamy po kilku miesiącach, a nawet latach. Jak spanie na brzuchu wpływa na nasz organizm?
Zobacz również: Dzielenie sypialni a jakość snu. Lepiej spać razem czy osobno?
Jednymi z najczęstszych konsekwencji zasypiania na brzuchu są przewlekłe bóle kręgosłupa w odcinku szyjnym. Śpiąc w tej pozycji, jesteśmy bowiem zmuszeni, by przekrzywiać głowę na którąś ze stron - nasza pozycja staje się wówczas asymetryczna, a mięśnie i stawy międzykręgowe są nienaturalnie napięte. Długotrwały skręt powoduje często drętwienie kończyn, bóle karku, a nawet poranne bóle głowy i nudności.
To jednak nie koniec przykrych wiadomości dla osób, które preferują zasypiać na brzuchu. Spanie w tej pozycji źle wpływa nie tylko na odcinek szyjny kręgosłupa, ale także na odcinki piersiowy oraz lędźwiowy. W konsekwencji takie ułożenie może prowadzić do chorób kręgosłupa lub pogłębić wady wrodzone.
Czytaj również: Śpisz na prawym boku? Lepiej to zmień!
Osoby śpiące na brzuchu rzadko układają się na wznak, znacznie częściej podkulają jedną z nóg, co sprawia, że ułożenie miednicy nie jest właściwe. Wówczas pojawia się ryzyko trwałych odkształceń, które mogą wpływać na układ ruchu.
Śpiąc na brzuchu niejako "miażdżymy" narządy wewnętrzne - ze względu na ucisk klatki piersiowej nie możemy oddychać "pełną piersią". Spłycone oddechy znacząco obniżają jakość snu. Sprawiają, że w trakcie nocy częściej się przebudzamy, a rano - po wstaniu z łóżka - czujemy się ociężali i zmęczeni - jak po wysiłku fizycznym.
***
Zobacz również:
Szpilki, jeansy, schodzenie ze szlaku. Tak Polacy szturmują Śnieżkę
Kiedy opuszczenie mszy to nie grzech? Kościół stawia sprawę jasno