Spać przy otwartym oknie czy nie? Oto co polecają lekarze
Czy spanie przy otwartym oknie jest zdrowe? Wiele osób zastanawia się, czy zostawiać otwarte okno na noc, czy może lepiej zamknąć je, by nie narażać się na powiewy zimnego powietrza. Odpowiedź brzmi: to zależy. W niektórych sytuacjach spanie przy otwartym oknie może przynieść wiele dobrego.
- Logika podpowiada nam, aby zamykać okna, gdy idziemy spać. Niskie temperatury, przeciągi, a w niektórych częściach kraju, szczególnie dużych miastach, hałas i zanieczyszczania to argumenty za taką właśnie praktyką.
- Ale jak przekonują eksperci, uchylenie okien na noc ma korzystny wpływ na nasze zdrowie.
Otwarte okna gwarantują lepszy przepływ powietrza. Dzięki temu możemy delikatnie obniżyć temperaturę w naszej sypialni. Odświeżymy także pomieszczenie, w którym śpimy.
Zdaniem prof. Natalie Dautovich z National Sleep Foundation odpowiednio niska temperatura nie tylko pomaga nam zasnąć, ale także poprawia zdecydowanie jakość naszego snu.
- Chłodne, świeże powietrze z otwartych okien, o ile nie jest zbyt suche, może ułatwić nam oddychanie - przekonuje z kolei na łamach "Health Digest" Michael Benninger z Head & Neck Institute w Cleveland Clinic. - Jeżeli mieszkamy na suchych obszarach i budzimy się z drapaniem w gardle, warto dodatkowo pomyśleć o nawilżaczu powietrza.
Czytaj również: Sprawdzone sposoby na zdrowy sen
Co prawda nie widać go gołym okiem, ale dwutlenek węgla zbiera się w naszych domach i mieszkaniach w ciągu dnia. Jeżeli podczas snu nie stworzymy warunków, aby wydostał się na zewnątrz, narażamy swoje zdrowie.
Wysoki poziom stężenia CO2 w powietrzu może być szkodliwy. Gdy wdychamy go nocy w dużych ilościach, istnieje szansa, że obudzimy się z bólem czy zawrotami głowy lub nudnościami.
Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem jest uchylenie okna przed snem tak, aby zapewnić w pomieszczeniu cyrkulację powietrza. Ciągły dopływ świeżego tlenu i jednoczesny odpływ dwutlenku węgla poprawi jakość naszego snu.
Kwestia suchego powietrza, przedostającego się z zewnątrz została już poruszona. Ale większość ekspertów zwracając uwagę na ten aspekt podkreśla, iż nie ma nic gorszego niż zbyt wilgotne powietrze w sypialni.
Wilgoć zbiera się podczas dnia. Gdy bierzemy prysznic, gdy robimy pranie, gdy nie mamy odpowiedniej wentylacji. Zbyt wilgotne powietrze sprawia, że podczas snu czujemy dyskomfort.
Zwiększa się także odczuwalna temperatura, co przeszkadza w zaśnięciu i regeneracji organizmu. Uchylenie okna może rozwiązać ten problem, poprzez unormowanie poziomu wilgoci.
Sprawdź: Nigdy nie rób tego przed snem! Pięć niezdrowych przyzwyczajeń
Większość specjalistów zachwalających zalety spania przy otwartym oknie, dodaje, że takie rozwiązanie nie zawsze się sprawdzi.
Niskie temperatury, zbliżone do zera, to nie najlepsze warunki do takich praktyk. Kiedy na zewnątrz jest bardzo zimno, nie ma co oczywiście ryzykować przeziębienia. To samo w przypadku dużej wilgotności powietrza - na przykład w czasie deszczu.
Jako argument przeciwko temu, by spać przy uchylonym oknie, podaje się także zanieczyszczenie i hałas. Na te czynniki szczególną uwagę powinni zwrócić mieszkańcy dużych ośrodków. Warto sprawdzić poziom zanieczyszczeń w powietrzu w swojej miejscowości. Jeśli poziomy dopuszczalnych stężeń szkodliwych substancji są przekroczone, nie warto ryzykować.
W przypadku odgłosów, które przeszkadzają nam w spaniu, nie trzeba wykonywać żadnych pomiarów. Każdy sam najlepiej będzie umiał stwierdzić, czy dźwięki dochodzące z ulicy są na tyle nieznośne, że konieczne jest zamknięcie okna.
Przeczytaj także: Spać w skarpetkach czy nie? Eksperci rozwiewają wątpliwość