Armagedon nad Polską. Specjaliści biją na alarm. Zaatakuje nurkujący cyklon
Śnieżyce, wiatr wiejący z prędkością 100 km/h. Wraz z końcem stycznia sytuacja pogodowa w Polsce będzie dynamiczna. To za sprawką niżu, który „zanurkuje” w nasz rejon Europy i przyniesie załamanie pogody. W których regionach Polski „powieje” grozą?
Spis treści:
Królujący do tej pory nad Polską zgniły wyż Beata przyniósł nad Polskę stabilną pogodę. Jednak pod koniec stycznia nasz kraj zaatakuje nurkujący niż, który przyniesie porywiste wichury i załamanie pogody.
Atak zimy w Polsce. Nurkujący cyklon przyniesie silny wiatr
29 stycznia nad Morzem Bałtyckim pojawiło się centrum niżu atlantyckiego, który zdaniem serwisu fanipogody.pl przekształci się w cyklon. Jak informował portal, to właśnie on przyniesie do Polski atak zimy.
Wyż znajdujący się w naszej części Europy zacznie słabnąć, a oddalające się na wschód i zachód ośrodki wyżowe ustąpią pola "nurkującym" w naszą stronę z północy niżom.
Głęboki niż ma być przyczyną załamania pogody w Polsce. Znad północnego Atlantyku wkroczy nad Skandynawię, a następnie - przez Morze Bałtyckie - skieruje się w stronę Rosji.
Nurkujący cyklon w Polsce: gdzie "powieje" grozą?
Głęboki cyklon ma w Polsce przynieść śnieg i deszcz, wichury i występujące lokalnie burze. Serwis dobrapogoda24.pl ostrzega, że zagrożenie ze strony wiatru będzie spore, bo wiatr przekroczy 80-100 km/h.
- Lokalnie pojawią się więc szkody materialne, w tym złamane gałęzie, jak również - miejmy nadzieję - krótkie przerwy w dostawie prądu - informuje dobrapogoda24.pl.
Według najnowszych prognoz centrum niżu przesunęło się bardziej na północ, dlatego też najsilniejszy wiatr ma objąć nieco mniejszy obszar Polski niż sugerowały wcześniejsze prognozy pogody.
Prognoza pogody na poniedziałek 30 stycznia 2023
Poniedziałek 30 stycznia upłynie pod znakiem dynamicznej pogody. Za załamanie pogody odpowiada wspomniany głęboki niż, który przywędruje do nas znad Skandynawii.
Zobacz również:
30 stycznia 2023 roku w całej Polsce prognozowane są opady śniegu i deszczu ze śniegiem. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia dla niektórych regionów kraju związane z zamarzaniem mokrych powierzchni.
Zobacz również: Paraliż komunikacyjny w całej Polsce. IMGW ostrzega!
Oblodzenia mogą się pojawić w pasie rozciągającym się od zachodniej części kraju po północno-wschodnią części Polski.
Synoptycy ostrzegają również przed silnym wiatrem - miejscami może on osiągnąć prędkość od 80 do 100 km/h. Najsilniej powieje w północno-wschodniej części kraju i na wybrzeżu. IMGW również w tej kwestii wydało alert pierwszego stopnia.
Zobacz również: Nad Polskę nadciąga armagedon. IMGW wydało ostrzeżenia
W poniedziałek możemy spodziewać się intensywnych opadów śniegu, co w połączeniu z silnym wiatrem doprowadzi do powstania zamieci i zawiei śnieżnych.
Pomimo silnych opadów śniegu raczej nie mamy co liczyć na utrzymanie się pokrywy śnieżnej - termometry wskazują 4 stopnie w północnej i zachodniej części kraju, z kolei na południu i wschodzie temperatura utrzyma się w okolicach 0 stopni.
Najzimniej będzie w południowo-wschodniej części kraju - w Rzeszowie i Lublinie termometry wskażą 1 st. C.
Trochę cieplej będzie w Krakowie i Katowicach, gdzie temperatura wyniesie 2 st. C. Jeszcze cieplej będzie m.in. w Poznaniu i Zielonej Górze - w tych miastach mieszkańcy mogą się spodziewać 4 st. C, z kolei mieszkańcy Wrocławia - 5 st. C, a Szczecina - 6 st. C.
- Niestety dzisiejsze warunki biometeorologiczne znowu będą niekorzystne. W całej Polsce dynamiczna pogoda związana ze zmianą sytuacji barycznej i przejściem zatoki niżu z frontem atmosferycznym będzie miała niekorzystny wpływ na nastrój i sprawność psychofizyczną - informuje IMGW.
***