H&M zamyka sklepy. Pracę może stracić nawet 1500 osób

Od kilku lat H&M zmaga się z problemami finansowymi. Szwedzkie przedsiębiorstwo zostało zmuszone do znalezienia oszczędności, a wyjściem z sytuacji okazało się zamknięcie wielu sklepów. Dotyczy to także Polski, gdzie już zlikwidowano jeden z salonów.

H&M od lat zmaga się z problemami finansowymi.
H&M od lat zmaga się z problemami finansowymi.Piotr Kamionka/ REPORTEREast News

H&M zamyka sklepy stacjonarne

Obecnie gigant odzieżowy prowadzi sklepy w 38 krajach i zatrudnia prawie 150 tys. osób. Pierwszy sklep w Polsce został otwarty 20 lat temu w 2003 roku.

Jak się okazuje, przedsiębiorstwo od lat zmaga się z problemami finansowymi. Do tego coraz bardziej odczuwa skutki rozwoju sprzedaży online, co w dużej mierze przyczyniło się do podjęcia decyzji o zamknięciu sklepów stacjonarnych i zwolnieniu pracowników. Zyski mają być liczone w milionach euro.

Sieć deklaruje, że obserwuje zmiany w zachowaniu klientów i stara się im podporządkować, licząc przy tym na zyski. Przedsiębiorstwo H&M chce się skupić na integracji sklepów stacjonarnych i internetowych.

H&M chce się skupić na sprzedaży online
H&M chce się skupić na sprzedaży online 123RF/PICSEL

H&M w Polsce. To koniec działalności?

Na problemy sieci sklepów H&M wpływ miała także pandemia oraz wybuch wojny w Ukrainie. Zyski firmy wówczas zmniejszyły się poprzez zamknięcie działalności u naszych wschodnich sąsiadów, w Rosji, a także na Białorusi.

Przedsiębiorstwo pod koniec 2022 roku poinformowało o planowanym zamknięciu 100 sklepów i zwolnieniu nawet 1500 pracowników. Najwięcej zamknięć dotyczy Niemiec, gdzie znajduje się najwięcej salonów.

Plany dotyczące oszczędności nie ominęły również Polski. Sklep H&M został już zamknięty w Opolu w Galerii CH Karolinka. Na razie nie ma informacji potwierdzających kolejne zamknięcia. Patrząc jednak na fakt, że sieć chce się skupić na sprzedaży online, można się spodziewać kolejnych likwidacji salonów.

***

Pazura u Zdanowicz: Artysta nie powinien mieć poglądówINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas