Jackowski dzieli się kolejną wizją. „Świat idzie w kierunku konfrontacji”

Krzysztof Jackowski podzielił się kolejną wizją. Znany polski jasnowidz w ostatnim czasie często porusza tematy polityczne i gospodarcze. Co tym razem zobaczył jasnowidz z Człuchowa? Jego wypowiedzi mogą niepokoić. „To szykowanie się do czegoś” – zwrócił uwagę Jackowski.

Krzysztof Jackowski podzielił się nową, niepokojącą wizją
Krzysztof Jackowski podzielił się nową, niepokojącą wizjąBartosz KrupaEast News

Krzysztof Jackowski zorganizował kolejną transmisję live. Tym razem słynny jasnowidz z Człuchowa skupił się na losie Polski i Polaków. Profeta uważa, że "świat przestał ze sobą rozmawiać i idzie w kierunku konfrontacji".

Nowa wizja Jackowskiego. Niepokojące słowa jasnowidza

Znany jasnowidz podczas spotkania online "Czy w tym co się dzieje chodzi o nasze dobro?" poruszył kilka niepokojących wątków. W ostatnim czasie Jackowski koncentruje się głównie na tematach politycznych i gospodarczych oraz trwającej wojnie w Ukrainie. Jego słowa i tym razem nie napawają optymizmem. Zwłaszcza, że Jackowski przyznaje:

- Powinniśmy się upajam tymi świętami. To czas niezakłócony. W naszych mieszkaniach i domach mamy własny święty spokój. Najbliższe miesiące mogą to zmienić - przekazał tajemniczo.

Jackowski poruszył również wątek poboru do wojska na ćwiczenia w 2023 roku. - Oswaja nas się coraz bardziej z tym, że powołanie do wojska jest czymś jak najbardziej naturalnym. Za wschodnią granicą jest wojna, więc rząd sobie robi takie przygotowania, aby być zabezpieczonym. Nie, to jest szykowanie się do czegoś. Wizje, które mam od wielu miesięcy wskazują na to, że ma się dziać coś bardzo złego - powiedział do widzów.

Jackowski dzieli się kolejną wizją. "Świat idzie w kierunku konfrontacji"

Jasnowidz zwrócił uwagę, że "świat przestał ze sobą rozmawiać i idzie w kierunku konfrontacji".

- Ona jest przed nami. Obrazy, które mi się kojarzą to obrazy z konfrontacji... Z tego, co się stanie, na co nas teraz przygotowują. To jest szykowanie się do konfliktu, który nie my wywołaliśmy, ale w którym prawdopodobnie będziemy musieli brać taki czy inny udział - powiedział Jackowski.

Przyznał, że konfrontacja kojarzy mu się z określonymi rejonami. Wspomniał o Bliskim Wschodzie i południowo-wschodniej części Europy. Podkreślił, że "może być tam naprawdę gorąco". Jackowski dodał, że w Polsce nastąpi 4-miesięczne "rekomendowanie, dostosowywanie nas do pewnych reguł w imię zagrożenia, które nie będzie następowało".

Jackowski o wojnie w Ukrainie

Jasnowidz poruszył również wątek wojny w Ukrainie. W swojej wizji zobaczył duże grupy ludzi - prawdopodobnie żołnierzy, którzy będą aresztowani i trafią do niewoli. - Kto wie, czy to nie będą wojska rosyjskie - skwitował.

Dodał, że Białoruś będzie aktywna w grze pozorów i coraz głośniej będzie mówiła jednym językiem z Putinem i Rosją. Jackowski podzielił się również wizją dotyczącą "jakiegoś zdarzenia w kierunku Krymu". Ma ono rozwścieczyć Rosję. Co więcej, NATO ma zacząć przyjmować wobec niej coraz bardziej agresywną postawę. Na początku dyplomatyczną, ale z narracją, że niektóre kraje wchodzące w skład sojuszu mogą zareagować.

Jackowski grzmi do widzów: "Będziemy widzieli wyraźnie"

- Czuję, że rzeczy, które spowodują w nas lęki to krótki czas. Powiedziałbym: od teraz do połowy stycznia. Nie oznacza to, że nagle zacznie się duża wojna. Będziemy widzieli wyraźnie, że to się wszystko zaostrzyło. To nie jest tak, że tam jest wojna, a tu się nic nie będzie działo oprócz problemów gospodarczych. Zaczniemy sobie szybko uświadamiać, że właściwie przygotowujemy się do konfliktu - grzmiał w transmisji live Jackowski.

Jasnowidz przyznał, że pojawią się problemy z dostępem niektórych towarów i braki żywności.

- W okresie luty-marzec zaczniemy obserwować, że asortyment w sklepach gwałtownie znika. Nie będzie określonego asortymentu, pojawi się nierówność w dostawach. Będzie coraz gorzej, a my będziemy do tego przyzwyczajani. W naszej psychice będzie narastało poczucie, że jest coraz gorzej nie z naszej winy, a jeżeli jest coraz gorzej, my odczuwamy na sobie, że ktoś robi nam krzywdę - przekazał widzom Jackowski.

Wizja Jackowskiego. "Polska w stanie zamrożenia w zagrożeniu"

Jasnowidz powiedział też, że jego zdaniem "Polska będzie w stanie 4-miesięcznego zamrożenia w zagrożeniu".

- Dojdzie do dużej mobilizacji, do tego, że listy będą jakieś gdzieś... Będzie duża firma, zakład, będą nazwiska na listach. Nie będą musieli iść od razu do wojska, to będzie taka mobilizacja teoretyczna. Wiele osób dostanie powiadomienie, że na jedno zawołanie, jedno hasło, te wszystkie osoby mają się stawiać w jakiś punkt podany w zawiadomieniu. Ludzie będą posiadali wiedzę, kto w jakie miejsce jest zmobilizowany, ale będzie sobie chodził do pracy, żył swoim życiem. Tylko na hasło będzie to wiedział, że musi się pojawić w taki dzień, jak będzie hasło. Karta mobilizacyjna z opóźnionym zapłonem - tak to będzie wyglądało - podkreślił.

Jackowski dodał, że w Polsce będzie kilka miejsc, które będą w stanie podwyższonej gotowości. - Nie będzie to równomierne w całym kraju, być może w tych miejscach będą stacjonowały wojska - przyznał Jackowski.

- Mam wrażenie, że znaczące kraje Europy nie chcą konfrontacji Rosja - NATO, nawet za cenę pogłębiającego się kryzysu. Być może dzięki temu nasz kraj w jakiś sposób nie ucierpi przez to. Ten konflikt się może skoncentrować w rejonie Bliskiego Wschodu, ewentualnie południu Europy. Tak to widzę - powiedział Krzysztof Jackowski.

***

„Ewa gotuje”: Sernik z brzoskwiniamiPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas