Księża o wizytach duszpasterskich. Podali listę siedmiu trudności, z którymi się mierzą
Wizyty duszpasterskie od lat są tematem wielu dyskusji i jak się okazuje, nie wszyscy wierni chętnie przyjmują w domach księży i ministrantów. Na stronie parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sanoku widnieje tekst, w którym duchowni wskazali, z jakimi trudnościami spotykają się podczas kolędy.
Wizyty duszpasterskie po świętach Bożego Narodzenia
Zgodnie z prawem kanonicznym odwiedziny parafian przez księży mają na celu ich poznanie, a także towarzyszenie im zarówno w tych dobrych, jak i złych chwilach.
Od lat toczą się dyskusje dotyczące wizyt księży w domach i jak się okazuje, nie wszyscy parafianie chętnie goszczą duszpasterzy w swoich czterech ścianach. Osoby, które z kolei są zwolennikami kolędy, co roku zastanawiają się nad wysokością ofiary, którą wkładają do kopert.
Zobacz także: "Ty tłuku jeden". Księdzu puściły nerwy na chrzcinach
Księża o trudnościach podczas kolędy
W ostatnim czasie pisaliśmy o ks. Januszu Koplewskim, który w jednym z wywiadów opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z wizytami duszpasterskimi. Tym razem księża z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sanoku postanowili podzielić się trudnościami, z którymi mierzą się podczas kolędy.
Jak czytamy na oficjalnej stronie franciszkanów z Sanoka, kolęda jest planowana w takich porach, by wszyscy domownicy mogli wziąć w niej udział. Podkreślono, że na stole powinno znajdować się Pismo św., krzyż, świece, woda święcona oraz kropidło.
Listę problemów, z którymi mierzą się księża podczas wizyt, otwiera niewpuszczanie do domu duszpasterzy. Jak podano, wierni tłumaczą się wówczas nieprzygotowaniem oraz brakiem informacji o terminie kolędy.
Zobacz także: Ksiądz obraził małżonków. To była ich ostatnia "kolęda"
Podano również, że dość częstym zjawiskiem jest nieobecność podczas wizyty duszpasterskiej domowników, którzy np. żyją w konkubinacie lub mają problemy z alkoholem.
W zestawieniu znalazło się ukrywanie przez wiernych, że są w "nieprawidłowych związkach" oraz to, że nie znają duchownych, którzy w parafii pracują nawet kilka lat. Poza tym zaznaczono, że księża co roku spotykają się ze złamaniem przez osoby żyjące w konkubinacie obietnicy o jak najszybszym zawarciu małżeństwa. Jako jedną z trudności wymieniono także agresywne zachowania zwierząt i szczekanie psów.
Ponadto podkreślono, by dbać o uzupełnianie przez duchownego kartoteki całej rodziny, w której znajdują się dane, informacje o przyjętych sakramentach i rodzinnej sytuacji.
***