Schudła 30 kg w sześć miesięcy. Zdradziła swój sekret. „Żadnych tabletek, żadnej operacji”

Aleksandra Tokarz

Opracowanie Aleksandra Tokarz

Walka o wymarzoną sylwetkę niejednokrotnie wymaga wielu wyrzeczeń i samozaparcia, jednak ostatecznie okazuje się wspaniałą przygodą, po której pewność siebie i duma z własnego postanowienia mocno wzrasta. Tak było w przypadku Rachel Sacerdoti. Kobieta, która po ostatniej ciąży ważyła ponad 90 kg, postanowiła mocno zawalczyć o swoją figurę. W zaledwie sześć miesięcy schudła ponad 30 kg. Oto, w czym tkwi jej sekret. „Żadnych tabletek, żadnej operacji” – podkreśla.

Rachel Sacerdoti po ciąży w pół roku schudła 30 kg. Zdradziła swój sekret (fot. screenshot/Instagram/itssosimple_rs)
Rachel Sacerdoti po ciąży w pół roku schudła 30 kg. Zdradziła swój sekret (fot. screenshot/Instagram/itssosimple_rs)123RF/PICSEL

Schudła 30 kg w pół roku. Jak udało jej się to osiągnąć?

Rachel Sacerdoti jest brytyjską influencerką oraz mamą trójki dzieci. Po narodzinach ostatniej córki kobieta ważyła przeszło 90 kg, a ten moment stał się przełomowym w jej życiu. Wówczas podjęła decyzję o zmianie swoich nawyków żywieniowych, rozpoczynając walkę o wymarzoną sylwetkę.

"Wiele razy zastanawiałem się nad tym, jak inne byłoby dzisiaj moje życie, gdybym kilka lat temu nie rozpoczęła walki o swoje ciało. Cierpiałam na bóle pleców, bóle stawów, miałam wysokie tętno spoczynkowe, osteopenię, okropny związek z jedzeniem, niską pewność siebie i gdybym kontynuowała te przyzwyczajenia, to byłabym na skraju cukrzycy, jakiegoś rodzaju choroby serca i prawdopodobnie głębokiej depresji. Codziennie dziękuję sobie za tę ciężką rozmowę z moim bratem. To była pobudka, której potrzebowałam" - wyznała w jednym z wpisów.

Rachel Sacerdoti swój sukces rozpoczęła od małych kroków. "Miałam bardzo złe nawyki żywieniowe i żyłam na węglowodanach i cukrze. Żaden z moich posiłków nie zawierał białka i ciągle podjadałam biały chleb, dżem i smażone potrawy" - przyznała. Zmiana nawyków żywieniowych była jednak dopiero początkiem.

Niesamowita metamorfoza. W tę przemianę aż trudno uwierzyć

"Wciąż wspominam ten pierwszy spacer wokół bloku, kiedy bolały mnie stopy i plecy od całego ciężaru, który nosiłam, ale miałam misję, nie tylko dla siebie, ale też dla rodziny. Nie wiedziałam, że zmienię każdą część mojego życia" - wyznała Rachel Sacerdoti na Instagramie.

Obok diety kobieta postawiła również na aktywność fizyczną. Ale nie rzuciła się od razu na głęboką wodę. Zaczęła od 10-minutowych spacerów wokół bloku, a także 20-minutowych ćwiczeń z ciężarkami na podłodze swojej sypialni.

"Spacery zamieniły się w trucht, a potem bieg i naprawdę zaczęła się dziać magia....!" - przyznała. Tygodniowo traciła kilogram. Przy okazji zmieniła również nawyki zakupowe, stawiając na "dobre węglowodany": komosę ryżową, brązowy ryż, słodkie ziemniaki i pełnoziarnisty chleb. Zaczęła jeść również makaron z ciecierzycy i soczewicy.

"Żadnych tabletek. Żadnej operacji". Internauci przecierają oczy ze zdumienia

"Żadnych tabletek. Żadnej operacji. Żadnych suplementów" - podkreśla Rachel Sacerdoti. "W wieku 44 lat zmieniłam swoje ciało i umysł i czuję się jak tak silna, umocniona, pewna siebie, szczęśliwa. (...) Jestem w najlepszej formie w jakiej kiedykolwiek byłem. Mam nową pewność siebie i nastawienie carpe diem, dzięki wyjściu ze strefy komfortu, skupieniu się na ćwiczeniach, tworzeniu nowych zdrowych nawyków i odpowiedzialności za wszystko, co wkładam do ust" - przyznaje.

"Kobieta po lewej była zagubiona, niepewna siebie, zmagała się z problemami zdrowotnymi. Kobieta po prawej jest jednak umocniona, zmotywowana i pełna życia" - dodaje Rachel Sacerdoti. Jej przemiana robi niesamowite wrażenie, a wola walki zasługuje na podziw. Brytyjka bez wątpienia jest wzorem dla wielu kobiet na całym świecie. A, jak podkreśla, walkę o wymarzoną sylwetkę należy rozpocząć od małych kroków.

Grejpfruty na odchudzanie. O tym warto wiedziećInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas