Czy sztuczny miód jest zdrowy? Wielu z nas ciągle myli go z naturalnym

Sztuczny miód do złudzenia przypomina naturalny. Ma zbliżoną barwę i półpłynną konsystencję, która w miodzie naturalnym z czasem się zmienia. Sztuczny miód zachowuje swoje cechy, co jest jasnym sygnałem, że kupiliśmy produkt syntetyczny.

Najbezpieczniej kupować miód od zaufanych sprzedawców. A co zrobić, gdy jest nam potrzebny w podróży? Ocena jakości produktu na podstawie ceny (naturalny z przyczyn oczywistych powinien być droższy), bywa zawodna, bo nie zawsze spotkamy się w uczciwością osób sprzedających. W dobie szalejących cen żywności coraz częściej można usłyszeć o podrabianych miodach.

Czytaj też: Pogromca miażdżycy i nadciśnienia. Sercowcy powinni się zajadać!

Sztuczny miód jest produktem syntetycznym. Powstaje w wyniku hydrolizy sacharozy (dwucukru), z dodatkiem syropu skrobiowego. Katalizatorem procesu jest kwas, najczęściej mrówkowy lub solny. Sztuczny miód jest wytwarzany w odpowiednich warunkach środowiskowych - proces wymaga odpowiedniej temperatury i wilgotności otoczenia.

Choć rzadziej, sztuczny miód może występować również w postaci stałej.

Sztuczny miód nie ma żadnych wartości odżywczych ani korzyści dla zdrowia. Jest cukrową bombą, produktem wysokokalorycznym, pozbawionym leczniczych właściwości miodu naturalnego. Mówiąc wprost - warto się zastanowić nad sensem kupowania "atrap" wysoko odżywczych artykułów spożywczych.

Sprawa jest co rusz podnoszona, bo wśród sprzedających zdarzają się nieuczciwe praktyki.

Sprawa wcale nie jest oczywista. Większość dostępnych w sprzedaży miodów naturalnych, jest w postaci płynniej. Większość z nich po kilku, kilkunastu tygodniach gęstnieje, a dokładniej krystalizuje, co jest czytelnym sygnałem dobrej jakości zakupionego miodu. Kłopot w tym, że kupując miód na targu, nie przewidzimy, jak wybierany przez nas produkt będzie wyglądał za dwa miesiące.

Sztuczny miód do złudzenia przypomina naturalny nie tylko konsystencją, ale też barwą. Dobrą wskazówką może być zapach, dlatego warto poprosić o odkręcenie słoika. Miód naturalny ma bardziej intensywny zapach.

Wprawne oko dojrzy, że miód sztuczny ma nieco rzadszą konsystencję. W naturalnym są obecne pyłki kwiatowe, ale nie dla każdego są to łatwe do wychwycenia różnice.

Zgodnie z przepisami, dostępne w sprzedaży sztuczne miody mają mieć czytelną informację na etykiecie - warto jej się uważnie przyjrzeć.

Zobacz również: Jeden z najczęściej fałszowanych produktów. Jak rozpoznać dobry miód?

Najbezpieczniej kupować miód ze sprawdzonego źródła. Jeśli trzeba skorzystać z oferty nowego sprzedawcy, warto poprosić o odkręcenie słoika, żeby móc poczuć aromat i zobaczyć konsystencję miodu nieprzesłoniętego szklaną powłoką. I koniecznie poprosić o ten słoik, który podano nam do powąchania, żeby w domu się nie okazało, że owszem - jeden, pokazowy, słój mógł zawierać miód naturalny, co nie dotyczyło pozostałych.

Nie trzeba czekać kilkunastu tygodni, żeby na podstawie krystalizacji zweryfikować jakość zakupionego miodu. Można to zrobić zaraz po powrocie do domu, na podstawie jednego z trzech testów:

• Test z wodą - miód sztuczny szybko rozpuszcza się w wodzie, naturalny ciężko opada na dno naczynia i z trudem rozpuszcza się w wodzie.
• Test z ołówkiem - wystarczy dotknąć kropli miodu rysikiem miękkiego ołówka (optymalnie 8B), by przekonać się, co kupiliśmy. Miód naturalny pozostanie obojętny, sztuczny zabarwi się na grafitowo.
• Test z talerzykiem - wylana na talerzyk, mała porcja miodu naturalnego, utworzy stożek, sztucznego również, ale tylko na chwilę, gdyż - z uwagi na wyższa zawartość wody - rozpłynie się po talerzu.

Wciąż można spotkać w sprzedaży, popularne w czasach PRL-u, produkty miodopodobne. Największą zainteresowaniem cieszyły się wówczas malinowe, sosnowe, jarzębinowe, głogowe czy aloesowe. Czym są produkty miodopodobne? To ziołomiody i fruktomiody, które - owszem - są wytwarzane przez pszczoły, ale nie z naturalnego składnika, a z syropów cukrowych, mieszanych z sokami z owoców, warzyw, wyciągów z ziół i drzew iglastych.

Przeczytaj także: Dwa tanie sposoby na suche pięty. Wystarczy tania tabletka z apteki