Czy zimowa herbata tuczy? Uważaj na kilka dodatków

Sezon na rozgrzewające herbatki trwa. Na co dzień zapewne nie zastanawiamy się, ile aromatyczny napój zawiera kalorii. Lepiej nie przesadzać z niektórymi dodatkami. Cukier to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Trudno wyobrazić sobie zimę i świąteczny czas bez rozgrzewającej herbatki. Niektóre dodatki podbijają jej kaloryczność. Czego unikać?
Trudno wyobrazić sobie zimę i świąteczny czas bez rozgrzewającej herbatki. Niektóre dodatki podbijają jej kaloryczność. Czego unikać?123RF/PICSEL

Wielu z nas nie wyobraża sobie chłodnych dni bez rozgrzewających herbat. Aromatyczny napój często dosładzamy miodem, urozmaicamy konfiturą czy plasterkami pomarańczy. Już takie dodatki, nawet w niewielkich ilościach, podbijają kaloryczność zimowej herbaty. Czego zatem unikać, jeśli nie chcemy zyskać dodatkowych kilogramów?

Herbata: ile ma kalorii?

Zacznijmy od tego, że czysta herbata w niemal 100 procentach składa się z wody. Dlatego też czysty napar herbaciany to tak naprawdę 0 kcal. Nieważne, czy to herbata czarna, zielona, biała czy czerwona. Picie jej w takiej postaci w żaden sposób nie wpływa na dzienny bilans kaloryczny. Kubek owocowej herbatki to z kolei tylko jakieś 5 kcal.

Brzmi świetnie? Oczywiście. Jednak to herbata w bardzo podstawowej wersji. Jesienią i zimą dość często wybieramy jednak herbatki, których aromat i dodatki wprowadzają nas w świąteczny klimat. Gdyby wziąć pod lupę, co ląduje wówczas w filiżance czy kubku, to zyskujemy nie tylko smakowity, ale i kaloryczny napój. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

  • Łyżeczka cukru to niemal 20 kcal,
  • Łyżeczka miodu (płaska) to ok. 40 kcal. Z kolei łyżka miodu to już nieco ponad 80 kcal,
  • Herbata z miodem, pomarańczą i goździkami to już nieco więcej, bo nawet 50 kcal (przy założeniu, że nie słodzimy jej jeszcze dodatkowo cukrem, a w filiżance umieszczamy jeden plasterek pomarańczy i łyżeczkę miodu),
  • Herbata z konfiturą to również jakieś 40-50 kcal (w zależności od tego, ile jej łyżeczek trafia do napoju),
  • Łyżka naturalnego syropu malinowego do herbaty to 25 kcal,
  • Szklanka herbaty z cukrem, cytryną i syropem malinowym ma już jakieś 110 kcal.

Nie oznacza to jednak, że z herbaty zimowej trzeba rezygnować. W końcu wzmacnia odporność, zawiera sporo witamin, rozgrzewa i pozwala przejść przez sezon infekcyjny. Wystarczy jedynie zamienić "tuczące dodatki" na te o wiele mniej kaloryczne. Są równie smaczne, a nie sprawiają, że aromatyczny napój dostarcza pustych kalorii.

Zimowa herbata nie musi tuczyć. Warto wybrać niskokaloryczne dodatki
Zimowa herbata nie musi tuczyć. Warto wybrać niskokaloryczne dodatkimateriały prasowe

Idealne do zimowej herbaty. Niskokaloryczne dodatki

Co warto dodać do zimowej herbaty? Lista składników wbrew pozorom wcale nie jest krótka. Oto idealne i niskokaloryczne dodatki:

  • kawałeczki pigwy,
  • plastry cytryny,
  • sok z cytryny,
  • gałązki rozmarynu,
  • cynamon,
  • imbir,
  • gwiazdki anyżu,
  • grejpfruty,
  • sok z grejpfrutów,
  • sok z limonek.

Co zamiast cukru? Jeśli nie wyobrażasz sobie herbaty bez tego dodatku, możesz ją dosłodzić ksylitolem lub erytrolem, które są niskokaloryczne.

Zobacz też:  

"Ewa gotuje": Forszmak z dyniąPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas