Czy zimowa herbata tuczy? Uważaj na kilka dodatków
Sezon na rozgrzewające herbatki trwa. Na co dzień zapewne nie zastanawiamy się, ile aromatyczny napój zawiera kalorii. Lepiej nie przesadzać z niektórymi dodatkami. Cukier to dopiero wierzchołek góry lodowej.
Wielu z nas nie wyobraża sobie chłodnych dni bez rozgrzewających herbat. Aromatyczny napój często dosładzamy miodem, urozmaicamy konfiturą czy plasterkami pomarańczy. Już takie dodatki, nawet w niewielkich ilościach, podbijają kaloryczność zimowej herbaty. Czego zatem unikać, jeśli nie chcemy zyskać dodatkowych kilogramów?
Herbata: ile ma kalorii?
Zacznijmy od tego, że czysta herbata w niemal 100 procentach składa się z wody. Dlatego też czysty napar herbaciany to tak naprawdę 0 kcal. Nieważne, czy to herbata czarna, zielona, biała czy czerwona. Picie jej w takiej postaci w żaden sposób nie wpływa na dzienny bilans kaloryczny. Kubek owocowej herbatki to z kolei tylko jakieś 5 kcal.
Brzmi świetnie? Oczywiście. Jednak to herbata w bardzo podstawowej wersji. Jesienią i zimą dość często wybieramy jednak herbatki, których aromat i dodatki wprowadzają nas w świąteczny klimat. Gdyby wziąć pod lupę, co ląduje wówczas w filiżance czy kubku, to zyskujemy nie tylko smakowity, ale i kaloryczny napój. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:
- Łyżeczka cukru to niemal 20 kcal,
- Łyżeczka miodu (płaska) to ok. 40 kcal. Z kolei łyżka miodu to już nieco ponad 80 kcal,
- Herbata z miodem, pomarańczą i goździkami to już nieco więcej, bo nawet 50 kcal (przy założeniu, że nie słodzimy jej jeszcze dodatkowo cukrem, a w filiżance umieszczamy jeden plasterek pomarańczy i łyżeczkę miodu),
- Herbata z konfiturą to również jakieś 40-50 kcal (w zależności od tego, ile jej łyżeczek trafia do napoju),
- Łyżka naturalnego syropu malinowego do herbaty to 25 kcal,
- Szklanka herbaty z cukrem, cytryną i syropem malinowym ma już jakieś 110 kcal.
Nie oznacza to jednak, że z herbaty zimowej trzeba rezygnować. W końcu wzmacnia odporność, zawiera sporo witamin, rozgrzewa i pozwala przejść przez sezon infekcyjny. Wystarczy jedynie zamienić "tuczące dodatki" na te o wiele mniej kaloryczne. Są równie smaczne, a nie sprawiają, że aromatyczny napój dostarcza pustych kalorii.
Zobacz również:
Idealne do zimowej herbaty. Niskokaloryczne dodatki
Co warto dodać do zimowej herbaty? Lista składników wbrew pozorom wcale nie jest krótka. Oto idealne i niskokaloryczne dodatki:
- kawałeczki pigwy,
- plastry cytryny,
- sok z cytryny,
- gałązki rozmarynu,
- cynamon,
- imbir,
- gwiazdki anyżu,
- grejpfruty,
- sok z grejpfrutów,
- sok z limonek.
Co zamiast cukru? Jeśli nie wyobrażasz sobie herbaty bez tego dodatku, możesz ją dosłodzić ksylitolem lub erytrolem, które są niskokaloryczne.
Zobacz też: