Łagodzi zgagę i usuwa cholesterol. Kawa PRL-u to samo zdrowie!
Oprac.: Marcin Szałaj
Kawa zbożowa była częstym gościem na stołach w PRL-u. Problemy z dostępem do prawdziwej kawy kierowały uwagę obywateli na bezkofeinowy zamiennik produkowany z żyta lub jęczmienia. W ostatnich latach kawa zbożowa znowu zyskuje dużą popularność - to zdecydowanie pozytywny trend, bo ten produkt jest świetnym źródłem wielu kluczowych składników odżywczych. Jak picie zbożówki wpływa na nasze zdrowie?
Spis treści:
Jakich składników odżywczych dostarcza kawa zbożowa?
Filiżanka przygotowana z dwóch łyżeczek kawy zbożowej to zaledwie 16 kcal. Chociaż kawa sypana i rozpuszczalna są jeszcze mniej kaloryczne (odpowiednio 3 i 6 kcal) to wciąż są to właściwie niezauważalne ilości. Wszystkie rodzaje kawy i jej zamienniki, oczywiście niesłodzone, są zaliczane do napojów niskokalorycznych.
W kawie zbożowej nie znajdziemy ani grama tłuszczu, wspomniane wyżej kilka kalorii trafia do organizmu pod postacią węglowodanów (3 g na porcję) i śladowe ilości białka (ok. 0,2 g). Jedna porcja to 5 g, czyli dwie płaskie łyżeczki zalane 200 ml wody.
Kawa zbożowa jest też źródłem wielu mikro i makroelementów, m.in.:
W filiżance znajdziemy też część witamin z grupy B, które są ważne dla układu nerwowego i kondycji mięśni. Na rynku dostępne są też wersje kawy zbożowej wzbogacone o dodatkową porcję niektórych minerałów (wapń i magnez), a także błonnika.
Ważne jest też to, czego nie znajdziemy w kawie zbożowej - nie ma w niej ani trochę kofeiny.
Kawa zbożowa, jak sugeruje nazwa, nie powstaje z ziaren z kawowca. Jęczmień i żyto, najczęściej używane do jej wyrobu, nie mają w sobie substancji o działaniu pobudzającym. Właśnie dlatego jest ona polecana jako substytut kawy dla osób cierpiących na nadciśnienie. Oprócz zboża, które stanowi ok. 70 proc. całości, w składzie znajdziemy jeszcze tylko dwa składniki - cykorię i prażonego buraka cukrowego.
Jakie właściwości zdrowotne ma kawa zbożowa?
Kawa zbożowa to przede wszystkim dobre źródło błonnika, który reguluje pracę jelit i wspomaga oczyszczanie układu pokarmowego. Dwie filiżanki zaspokoją ok. 20 proc. dziennego zapotrzebowania dla dorosłego człowieka w pełni sił. Osoby cierpiące na otyłość, cukrzycę i wysoki poziom "złego" cholesterolu zgodnie z zaleceniami Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa żywności powinny dostarczać w diecie większe ilości tych węglowodanów.
Część substancji, które zawiera kawa zbożowa, należy też do grupy antyoksydantów, czyli przeciwutleniaczy. Wyłapują one krążące w organizmie niebezpieczne cząsteczki, tzw. wolne rodniki, które uszkadzają nasze DNA i tkanki. Może to prowadzić do wielu chorób układu krążenia, przyspieszać procesy starzenia się skóry, a także przyczyniać się do powstawania wielu typów nowotworów.
Dzięki dużej zawartości błonnika kawa zbożowa może też przyczyniać się do spadku poziomu złego cholesterolu (LDL). Działa on w jelitach, wiążąc kwasy żółciowe, które odpowiadają za trawienie tłuszczów. Jednocześnie ułatwia ich wydalanie. Zbożówka działa kojąco na cały układ trawienny, łagodząc podrażnienia śluzówki przełyku i charakterystyczne pieczenie.
Czy kawę zbożową można pić z mlekiem?
Kawę zbożową można rozpuszczać w gorącej wodzie, ale także w mleku. Nie ma żadnych przeciwwskazań do przygotowywania mlecznej wersji, przeciwnie, spożywana w tej formie zwiększa przyswajalność białka i magnezu z innych pokarmów, które będziemy jedli w najbliższym czasie.
Kawa nie redukuje oczywiście działania laktozy, dlatego osoby, które nie tolerują jej w diecie, do przygotowania kawy zbożowej powinny korzystać z mleka bez laktozy lub roślinnych odpowiedników, np. mleka migdałowego.
Kto nie powinien pić kawy zbożowej?
Tradycyjnej kawy zbożowej z oczywistych względów powinny unikać osoby cierpiące na celiakię, nadwrażliwość na gluten, czy uczulenie na ziarna zbóż. Na sklepowych półkach można jednak znaleźć wersję tego produktu bez glutenu, którą osoby z nietolerancją mogą spożywać bez żadnych obaw. W pozostałych przypadkach kawa zbożowa uchodzi za produkt bezpieczny.
Osoby otyłe oraz diabetycy powinni ograniczyć się tylko do wersji klasycznej lub wzbogaconej o dodatkowe minerały. W sprzedaży są też mieszanki smakowe (karmelowa, czekoladowa czy korzenna), które mogą zawierać dodatek cukru, czy innych substancji słodzących.
Czy kawa zbożowa i Inka to to samo?
"Kawa zbożowa" i "kawa Inka" to pojęcia, które w języku polskim funkcjonują jako synonimy. W rzeczywistości Inka to marka, pod którą sprzedawana jest polska kawa zbożowa. Tradycja firmy sięga 1971 roku, a zakład produkcyjny mieści się w Skawinie. Innym przykładem podobnego zjawiska w języku polskim (chociaż z "drugiego końca" łańcucha pokarmowego) jest słowo "pampers", gdzie nazwa firmy stała się też określeniem jej produktu.
Tradycja produkcji kawy zbożowej w Europie ogranicza się przede wszystkim do byłych krajów bloku wschodniego. Oprócz Polski napój ten jest popularny także w Czechach. Osobno zwyczaj picia kawy zbożowej kształtował się na Dalekim Wschodzie - w Korei, Japonii, czy Chinach.
Czytaj także:
Zobacz też: