Zwiększa ryzyko miażdżycy i zawału. W mięsnym omijaj szerokim łukiem

Według danych statystycznych w 2023 r. Polacy spożyli średnio ponad 72 kg mięsa, więcej niż przeciętny obywatel UE. Aż 89 proc. z nas kupuje mięso częściej niż raz w tygodniu. Na naszych stołach króluje wieprzowina, co także jest charakterystyczne na tle innych państw OCED i UE. Z badań wynika też, że jesteśmy fanami hot-dogów i kabanosów. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że zbyt duże spożycie niektórych rodzajów mięs i wędlin istotnie zwiększa ryzyko nowotworów jelita grubego, trzustki i prostaty. Sprawdź, jakiego mięsa lepiej unikać i dlaczego.

Polacy uwielbiają mięso. Niestety najczęściej wybieramy to najbardziej niezdrowe i przetworzone
Polacy uwielbiają mięso. Niestety najczęściej wybieramy to najbardziej niezdrowe i przetworzone123RF/PICSEL

Wpływ mięsa na zdrowie

Na czarnej liście WHO znalazło się mięso czerwone i wysokoprzetworzone. Zdaniem ekspertów w znaczny sposób może się ono przyczyniać do chorób nowotworowych i zaburzeń hormonalnych. Czerwone mięso (wołowina, wieprzowina, baranina, jagnięcina, cielęcina, mięso kozie i końskie) zawiera duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych oraz cholesterolu. Znacznie zwiększa więc ryzyko miażdżycy i innych chorób serca: zawału, udaru.

Mięso wysokoprzetworzone w procesach wędzenia, peklowania, konserwowania i suszenia "wzbogacane" jest z kolei o sztuczne substancje, takie jak barwniki, wzmacniacze smaku i zapachu (np. glutaminian sodu), konserwanty (np. azotany i azotyny), regulatory kwasowości, stabilizatory i emulgatory. Częste spożywanie mięsa wysokoprzetworzonego może przyczyniać się do rozwoju anemii, cukrzycy, chorób serca i nowotworów, zwłaszcza jelita grubego, prostaty i trzustki.

Według badań zebranych przez Global Burden of Disease Project (niezależna organizacja badawcza) około 34 tys. zgonów na całym świecie spowodowanych nowotworem można powiązać z nadmiernym spożywaniem mięsa czerwonego i wysokoprzetworzonego. Jakie produkty są najbardziej szkodliwe dla zdrowia?

Bekon

Smażony bekon trafił na listę najbardziej rakotwórczych produktów. To tłuste, kaloryczne i wysokoprzetworzone mięso znacznie zwiększa ryzyko nowotworu jelita grubego. Podczas obróbki termicznej wytwarzają się w nim rakotwórcze nitrozaminy. Częste spożywanie bekonu sprzyja rozwojowi cukrzycy, nadciśnienia i miażdżycy, zwiększa też ryzyko otyłości.

Parówki i kabanosy

Parówki i kabanosy to jedne z najbardziej przetworzonych produktów spożywczych. Parówki wytwarzane są z plastycznej masy, w której znajduje się także mięso mechaniczne oddzielane od kości. W produktach tańszych i gorszej jakości mięso stanowi tylko 50 proc. składu, a reszta to wypełniacze, tłuszcz i chemiczne dodatki, odpowiedzialne za smak, zapach i konsystencję. Z kolei kabanosy poddaje się licznym procesom obróbki: peklowaniu, rozdrabnianiu, wędzeniu, pieczeniu i suszeniu. Zarówno parówki, jak i kabanosy zawierają spore ilości wzmacniaczy smaku, konserwantów, azotynów i soli. Udowodniono, że substancje te nadmiernie pobudzają apetyt, zaburzają procesy metaboliczne i zwiększają ryzyko nadciśnienia tętniczego.

Pasztet

Pasztet produkowany jest z różnych rodzajów mięsa, które jest gotowane, a następnie mielone. Z tego względu łatwo dodać tam składniki niskiej jakości - najgorsze elementy mięsa czy skórki. Najgorszym wyborem są pasztety o długim terminie przydatności do spożycia sprzedawane w puszkach czy plastikowych opakowaniach. Zawierają one głównie MOM - mięso oddzielane mechanicznie, czyli chrząstki, skórki, ścięgna i inne tkanki miękkie. Pasztety zawierają też liczne konserwanty, azotyny i stabilizatory. Mogą one zaburzać pracę tarczycy i przyczyniać się do anemii. 

Podczas zakupów warto sprawdzać skład produktów.
Podczas zakupów warto sprawdzać skład produktów.adobestockINTERIA.PL

Kiełbasa

Kiełbasy zawierają duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu, a także soli, co sprzyja rozwojowi miażdżycy, nadciśnienia i innych chorób układu krążenia. W kiełbasie znajdziemy też azotyny, fosforany, liczne konserwanty i ulepszacze smaku. Mogą one zaburzać naturalną florę bakteryjną jelit i wywoływać przewlekły stan zapalny w organizmie (zwłaszcza w żołądku i jelicie grubym). Są przyczyną dolegliwości trawiennych i zwiększają ryzyko nowotworów.

Czytaj także:

Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas