Miały być zdrową alternatywą cukru. Zwiększają ryzyko udaru i zawału!
Sztuczne słodziki, które miały być zdrowym zamiennikiem cukru od lat stosowane są jako jego bezkaloryczna lub niskokaloryczna alternatywa. Niestety, najnowsze wyniki badań przeprowadzonych przez francuskich naukowców nie pozostawiają wątpliwości - słodziki są odpowiedzialne za wiele groźnych chorób, w tym zawał serca i udar mózgu.
Naukowcy, dietetycy i lekarze od lat przestrzegają przed nadmiernym spożyciem cukru. Nic dziwnego, bo poza otyłością czy cukrzycą jest on także odpowiedzialny za choroby serca i miażdżycę tętnic.
Alternatywą dla niezdrowego cukru miały być bezkaloryczne lub co najmniej niaskokaloryczne słodziki, dodawane do produktów dietetycznych, przekąsek i dań gotowych. Od lat cieszą się one sporą popularnością, bo moda na zdrowy styl życia, szczupłą sylwetkę i wyćwiczone ciało tylko przybiera na sile. Niestety, najnowsze odkrycie francuskich naukowców nie pozostawia wątpliwości - sztuczne słodziki nie są tak zdrowe i bezpieczne jak sądzono!
Sztuczne słodziki dodawane są głównie do dietetycznych przekąsek, żywności wysokoprzetworzonej, niskokalorycznych napojów czy dań gotowych. Taka żywność cieszy się sporą popularnością i daje poczucie, że to, co spożywamy jest zdrowe, niskokaloryczne i pozwoli nam zachować dobrą formę na długie lata. Zespół naukowców z francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych (Inserm) wykazał jednak, że powinniśmy spożywać je z umiarem.
Zobacz również: Polki nie wiedzą, jak dbać o serce
Naukowcy wykorzystali dane 103 388 uczestników z internetowego badania NutriNet-Santé, by przeanalizować związek sztucznych słodzików z rozwojem chorób układu sercowo-naczyniowego. Badano słodziki ze wszystkich źródeł żywieniowych, takich jak produkty mleczne czy napoje oraz według ich rodzaju.
Wyniki badań francuskich naukowców nie pozostawiają wątpliwości - słodziki znacznie zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Najbardziej narażone są osoby młode, bo jak wykazało badanie, to właśnie one spożywają najwięcej sztucznych słodzików. Cechą wspólną tych osób był także wyższy wskaźnik masy ciała, mała aktywność fizyczna i zamiłowanie do palenia tytoniu. Łączyło ich także niższe całkowite spożycie energii, tłuszczów nasyconych i wielonienasyconych, błonnika, węglowodanów, owoców i warzyw. Spożywali oni natomiast więcej sodu, czerwonego mięsa, produktów mlecznych i właśnie napojów bez dodatku cukru.
Badanie trwało dziewięć lat i w tym czasie zanotowano 1502 zdarzenia sercowo-naczyniowe takie jak zawał serca, dusznica bolesna, przemijający atak niedokrwienny i udar mózgu.
Według naukowców wyniki badań nie pozostawiają żadnych wątpliwości - całkowite spożycie sztucznych słodzików wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Aspartam częściej powoduje choroby naczyniowo-mózgowe, a acesulfam potasowy i sukraloza chorobę wieńcową serca.
Zobacz również: