Katarzyna Bosacka w szoku. Odkryła, jaką pojemność mają "małpki", czyli małe butelki z wódką

W czasach wysokiej inflacji producenci robią wszystko, by zarobić jak najwięcej. Nie zawsze chodzi tylko o zwykłe podniesienie cen. Jednym ze sposobów jest tzw. downsizing, czyli sprzedawanie za tą samą kwotę mniejszego produktu. Zjawisko to dotyczy również "małpek" - małych butelek z wódką, o czym informuje Katarzyna Bosacka.

Katarzyna Bosacka alarmuje na temat zjawiska downsizingu, które dotyczy m.in. "małpek"
Katarzyna Bosacka alarmuje na temat zjawiska downsizingu, które dotyczy m.in. "małpek"AKPA

Katarzyna Bosacka o cenach i odżywianiu

Katarzyna Bosacka jest polską dziennikarką specjalizującą się głównie w temacie zdrowia i odżywiania. Kobieta często zabiera głos w mediach społecznościowych odnośnie wysokich cen towarów w sklepach, a także szkodliwych składników, które znajdują się w lubianych przez Polaków produktach.

Tym razem dziennikarka wzięła na tapet popularne "małpki", czyli małe butelki wódek o pojemności... właśnie - jakiej? Do tej pory kojarzyły nam się one z okrągłymi 100 mililitrami. Okazuje się jednak, że obecnie płynu ubyło i buteleczki zawierają jedynie 90 ml.

Jaką pojemność mają "małpki"?

Jaką pojemność mają tzw. małpki?
Jaką pojemność mają tzw. małpki?Piotr Kamionka/REPORTERReporter

Bosacka przyznała w instagramowym poście, że sama nie miała o tym pojęcia, dopiero uświadomił jej to kolega. Postanowiła więc na własne oczy przekonać się o tym i wybrała się do supermarketu, aby to sprawdzić. Dziennikarka potwierdziła, że większość "małpek" rzeczywiście nie ma teraz pełnych 100 ml.

Ekspertka nazywa takie zjawisko shrinkflacją oraz downsizingiem, czyli wzrostem cen produktów w sposób, który może być niewidoczny na pierwszy rzut oka. Chodzi o zmniejszanie rozmiaru (co dzieje się np. z kostkami masła) lub pogarszaniem jakości.

Może w tym przypadku to dobrze, bo będziemy pić mniej (jako Polacy), chociaż ten kto pije alkohol zapewne po prostu kupi teraz dwie małpki, zamiast jednej i wyda więcej...
zwróciła uwagę Bosacka

Poruszenie pod postem Bosackiej

W komentarzach pod postem internauci zwracali uwagę na różne aspekty problemu poruszonego przez Bosacką. Jedni stwierdzają, że w tym przypadku akurat Polacy na tym nie wyjdą źle (nawiązanie do choroby alkoholowej, na którą cierpi coraz więcej naszych rodaków).

Ale w tym wypadku wszystkim to wyjdzie na zdrowie

Inni podkreślają, że jest to związane z podatkami i akcyzą nałożoną wysokoprocentowy alkohol sprzedawany w małych butelkach. Niektórzy użytkownicy Instagrama po prostu zgodzili się z Bosacką i faktem, że konsumenci są oszukiwani.

Od 2021 roku akcyza na tzw. małpki, czyli wysokoprocentowy alkohol sprzedawany w małych butelkach, wzrosła. Rząd zwiększył daninę dla opakowań do 300 ml pojemności . Dlatego blisko od trzech lat pojemność się zmniejszyła.
Czyli ktoś wykorzystuje konsumentów na każdym kroku. Fajnie mieć tego świadomość, że żyjemy w kraju, w którym (jak mówią słowa piosenki) każdy chce mnie zrobić w ch..a
„Wodospad ognia”. Piękno przyrody ściąga turystów do YosemiteAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas