Katastrofa demograficzna w Opolskiem. Region wyludnia się w ekspresowym tempie
Sytuacja demograficzna w całej Polsce nie napawa optymizmem. Społeczeństwo się starzeje, a młodzi coraz częściej wyjeżdżają z kraju. Najgorzej jednak wypada województwo opolskie, w przypadku którego naukowcy mówią już o poważnym kryzysie w związku z migracją mieszkańców do innych regionów.
Opolskie to nie tylko najmniejsze województwo w Polsce, ale również najmniej zaludnione. Już teraz ma mniej niż milion mieszkańców, a liczba ta stale spada. Można już mówić o poważnym kryzysie demograficznym w tym regionie, na co uwagę zwracają naukowcy.
Kryzys demograficzny w opolskim
Badacze z Instytutu Śląskiego w Opolu przedstawili raport o rynku pracy na specjalnej konferencji. Ich zdaniem sytuacja demograficzna w województwie opolskim jest najgorsza w kraju, do tego stopnia, że można już mówić nawet o katastrofie. Głównymi problemami są: starzejące się społeczeństwo i związany z tym spadek liczby osób aktywnych zawodowo, a także nasilające się migracje.
W ciągu ostatniej dekady odnotowano spadek liczby mieszkańców o około 60 tysięcy. Dane z 2020 roku mówią o ubytku liczby ludności na tysiąc mieszkańców w regionie wynoszącym minus sześć - daje to wynik dwa razy wyższy niż średnia krajowa. Wtedy na sto osób w wieku produkcyjnym przypadało 38 w wieku poprodukcyjnym. Według prognoz za 10 lat będzie to aż 50 osób.
Mieszkańcy Opola zwracają uwagę na brak możliwości rozwoju - zarówno edukacyjnego jak i zawodowego. Województwo sąsiaduje chociażby z Dolnym i Górnym Śląskiem, gdzie np. we Wrocławiu czy w Katowicach można więcej zarabiać i lepiej spełniać swoje ambicje. Dodatkowo, niedaleko jest także do Niemiec.
Młodzi ludzie wyprowadzają się z Opolszczyzny, bo nie ma tutaj pracy ani dobrych szkół. Ktoś, kto wyjedzie do blisko położonego Wrocławia - zostaje już tam. We Wrocławiu łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę, atrakcje i rozrywki, których młodzi poszukują. Wielu mieszkańców województwa opolskiego ma również rodzinę za zachodnią granicą, to region mniejszości niemieckiej. Jak tylko młodzi kończą szkołę, wyjeżdżają po lepsze zarobki i wygodniejsze życie zwłaszcza, że często mają tam ułatwiony start
Problemy z dobrze płatną pracą
Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu podaje, że w maju tego roku liczba bezrobotnych w województwie wynosiła ponad 20 tysięcy osób, a stopa bezrobocia kształtowała się na poziomie 5,7 proc. Z kolei w całej Polsce w tym okresie wyniosła 5,1 proc. - widać zatem, że na Opolszczyźnie bezrobocie utrzymuje się powyżej średniej krajowej.
- Na Opolszczyźnie brakuje atrakcyjnych ofert pracy dla ludzi z wyższym wykształceniem. Ci, aby się rozwijać i utrzymać, nastawiają się na karierę w dużych miastach - zauważa inna mieszkanka Opola, Natalia. Migracje dotyczą głównie młodych osób, co z kolei wpływa na fakt, iż społeczeństwo w województwie się starzeje.
Młodzi ludzie mają trudności że znalezieniem dobrze płatnej pracy w regionie. Ceny mieszkań powoli dobijają do tych w większych metropolitach, a pensje nie są satysfakcjonujące. Opole nie jest też miastem pierwszego wyboru dla młodych z regionu. Często wolą szukać pracy i robić karierę w pobliskim Wrocławiu czy Katowicach
Wtóruje jej Małgorzata, która obrazuje to na własnym przykładzie: - Sama pochodzę z Wrocławia, mieszkałam też wiele lat na Śląsku, a tu przeprowadziłam się tylko ze względu na fakt, że kupiłam dom tuż obok mojej pracy. Mam dzieciaki, rodzinę, poukładane już życie, nie imprezuję - ale młodzi, którzy stoją u progu dorosłości? Szukają możliwości rozwoju zawodowego, możliwości finansowych i lepszego życia. Tutaj tego na pewno im brakuje.
Brak dobrych uczelni w regionie
Z województwa opolskiego najczęściej wyjeżdżają już osoby po maturze, chcące dalej się kształcić, jednak na wyższym poziomie niż oferuje im ich region. W najnowszym rankingu "Perspektywy" klasyfikującym uczelnie wyższe w Polsce Uniwersytet Opolski znalazł się na 30. miejscu, natomiast Politechnika Opolska uplasowała się dopiero na miejscach 61-70.
Zobacz również:
Osoby te również po skończeniu studiów nie chcą wracać w rodzinne strony. Wolą zamieszkać na stałe w większych ośrodkach miejskich z lepszymi możliwościami zawodowymi i rozwojowymi lub wyjechać zagranicę. Według badaczy ten trend będzie się utrzymywał, a nawet jeszcze bardziej pogłębiał, a sytuacja demograficzna ulegnie pogorszeniu.
Podobna sytuacja jest w przypadku osób kształcących się zawodowo, którzy często w ślad za rodzicami wyjeżdżają do pracy tego typu do Niemiec czy Holandii, gdzie mogą liczyć na o wiele wyższe zarobki.
Naukowcy z Instytutu Śląskiego przewidują, że może nastąpić spadek rangi Opola jako ośrodka akademickiego. Będzie się to przejawiać w corocznym zmniejszaniu się liczby studentów i absolwentów. Zdaniem ekspertów nie są zauważalne żadne przejawy przekształceń w regionie opolskim, które mogłyby polepszyć obecną strukturę społeczeństwa.
***
Zobacz również: