Podejmują wyzwanie i chudną na potęgę. Jednak 75 Hard Challange ma zupełnie inny cel

75 Hard Challenge może przetłumaczyć na język polski jako "trudne wyzwanie 75". Cyfra 75 odnosi się do liczby dni, w czasie których należy wykonywać określone czynności. Jest ono trudne, gdyż zakłada surowe przestrzeganie zasad wyzwania. 75 Hard Challenge to wyzwanie robiące furorę na TikToku i w innych mediach społecznościowych, ale jego pomysłodawcą jest Andy Frisella — podcaster, przedsiębiorca, prezes firmy produkującej suplementy.

W 2019 roku opracował on plan, którego głównym założeniem miała być poprawa "wytrzymałości psychicznej". Autor szukał sposobu poprawy własnego dobrostanu i uczynienie się bardziej odpornym psychicznie, swoje przemyślenia i doświadczenia zawarł w książce. Z programu Friselli wyłania się myśl, że aby osiągnąć długoterminową poprawę kondycji swojego ciała, zdrowia psychicznego i ogólnego podejścia do życia trzeba przekraczać swoją strefę komfortu i samemu sobie rzucać trudne wyzwania, które balansują na granicy naszych możliwości.

Osoby podejmujące 75 Hard Challenge powinny:

75 Hard Challenge jest z założenia wyzwaniem trudnym, które ma balansować na granicy możliwości uczestników. Nie ma w nim miejsca nawet na drobne oszustwa — takie jak "cheat meal", czyli posiłki, które nie są zgodne z założoną dietą, czy choćby dzień przerwy w odbywaniu treningów. Każde przewinienie przeciwko wyzwaniu powoduje, że staje się ono nieważne i uczestnik musi zacząć cały proces od początku, czyli od pierwszego dnia.

Zobacz również: Chcesz pożegnać się ze zbędnymi kilogramami? Wcale nie musisz biegać

Zdrowa dieta i duża aktywność fizyczna każdego dnia powodują znaczną utratę masy ciała i sprawiają, że sylwetki uczestników 75 Hard Challenge po dwu i półmiesięcznym treningu wyraźnie się zmieniają, a prezentowane w social mediach przemiany trudno nazwać inaczej niż — spektakularnymi.

Autor programu 75 Hard Challenge uważa, że codzienna rutyna i przestrzeganie trudnego planu pozwalają lepiej funkcjonować nie tylko w sferze fizycznej, ale również psychicznej. Uważa on, że duża liczba zajęć, na które należy znaleźć czas w ciągu dnia, sprawiają, że ludzie lepiej nim gospodarują. Rutyna ma się natomiast przyczyniać do większej równowagi mentalnej i emocjonalnej. Wiele osób, które brało udział w 75 Hard Challenge potwierdza jego pozytywne efekty na swój stan psychiczny i podkreślają, że planowanie dnia weszło im w nawyk i nie chcą już rezygnować z efektywnego sposobu zarządzania czasem.

Wyzwanie pochodzące z Ameryki znalazło swoich pierwszych krytyków także w Stanach. Na stronie kliniki w Cleveland wypowiada się doktor Matthew Sacco — psycholog zajmujący się zdrowiem i wydajnością w sporcie. Ekspert podkreśla, że nie ma żadnych naukowych badań, które potwierdzałyby skuteczność programu Andy’ego Friselli. Sacco przyznaje, że są liczne pozytywne głosy, wśród osób, które podjęły się trudnego wyzwania 75, ale zwraca uwagę, że są to dowody anegdotyczne — dotyczą poszczególnych jednostek, a nie całych grup ludzi.

Dr Matthew Sacco zauważa też, że w tym wyzwaniu nie ma miejsca na porażkę, uczenie się sposobów podchodzenia do niepowodzeń czy słabość. "Jeśli zawiodłeś, to jest twoja wina — musisz zacząć od nowa". Psycholog zwraca uwagę, że podejście, iż każdy powinien sprostać wyzwaniu, które przecież nie bez powodu nazywane jest "trudnym", to upraszczanie sprawy i skomplikowanych mechanizmów istniejących w ludzkim umyśle, które prowadzą do podjęcia tej czy innej decyzji.

Sacco zwraca też uwagę, że takie podejście może być szkodliwe dla zdrowia: "to nie jest dobra długoterminowa filozofia, zwłaszcza jeśli masz przewlekłe, ciągłe problemy zdrowotne".

Ekspert pochwala założenie 75 Hard Challenge, aby ćwiczyć dwa razy dziennie: "Z psychologicznego punktu widzenia ćwiczenia dwa razy dziennie wzmacniają zaangażowanie w dbanie o zdrowie fizyczne".

Jednocześnie zwraca uwagę, że zagrożeniem wyzwania 75 jest założenie, że ćwiczenia muszą być trudne, na granicy możliwości, a jeśli wiążą się z bólem to tym lepiej. To zdaniem Sacco rodzi zagrożenie, że niektórzy zapaleńcy będą przekraczać limity do punktu, w którym ćwiczenia zaczną zagrażać ich zdrowiu.

75 Hard Challenge może być niebezpieczne również dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z aktywnością fizyczną lub wracają do niej po długiej przerwie — nieumiejętne wykonywanie ćwiczeń, przetrenowanie, nieodpowiednie ich dobór do możliwości i swojego zdrowia rodzi ryzyko zranienia. Podobnie może być w przypadku diety, jeśli nie będzie ona zbilansowana i odpowiednio dobrana dla osób intensywnie ćwiczących — może spowodować wyniszczenie organizmu.

Wyzwanie trwa 75 dni, jeśli mimo jego ukończenia uczestnik nie zdecyduje się na zmianę swojego trybu życia, może pojawić się efekt jojo. U niektórych codzienne zmuszanie się do nielubianych czynności, może przynieść odwrotne od zamierzonych efekty — po ukończeniu wyzwania zaczną sobie folgować jeszcze częściej niż poprzednio. Psycholog zwraca uwagę, że ludzka psychika jest skomplikowana i nie w każdym przypadku ciągłe balansowanie na granicy swoich możliwości jest najlepszym rozwiązaniem.

Zobacz również: Idealny trening dla najbardziej opornych. Nawet go nie zauważysz

Wielu krytyków podkreślało, że 75 Hard Challenge jest wyzwaniem, któremu sprostać mogą wyłącznie osoby zaawansowane i średniozaawansowane w ćwiczeniach. Dlatego powstało "łagodniejsze" wyzwanie, które według jego uczestników, przynosi nie mniej spektakularne efekty.

75 Soft Challenge zakłada: 

Łagodniejsza wersja wyzwania 75 również znalazła wielu zwolenników, a w social mediach można znaleźć przykłady uczestników, którzy w dużo łatwiejszy sposób zrzucili sporo kilogramów w ciągu 75 dni. Choć wyzwania pojawiły się już kilka lat temu, to wciąż cieszą się popularnością, a od początku 2024 roku zwłaszcza na TikToku można zaobserwować nasilanie się tego trendu.

Zobacz również: Trening metodą 12-3-30 idealny dla leniuchów. Nawet kilkanaście kilo mniej