Najgorsze programy do prania. Tak niszczysz ubrania i przepłacasz
Czy podobnie jak wiele innych osób od lat automatycznie korzystasz z tych samych ustawień prania, kierując się przyzwyczajeniem? Warto to zmienić, bo twoja pralka nie bez powodu ma tyle programów. Podpowiem ci, jakie są dwa najgorsze programy do prania i dlaczego ich unikać. Dowiedz się, jak ustawić pranie, by ubrania dłużej wyglądały jak nowe.

Spis treści:
- Dwa najgorsze programy do prania w pralce
- Jakie programy wybierać zamiast tych dwóch?
- Jak ustawić pranie, by ubrania dłużej wyglądały jak nowe?
- Najczęstsze błędy, które pogarszają efekty prania
Dwa najgorsze programy do prania w pralce
Program 40°C - zbyt słaby na bakterie, zbyt mocny na oszczędność
Pranie w 40 stopniach jest dla wielu osób bezpiecznym środkiem. Ani zimno, ani gorąco. Tyle że ta "średniość" ma swoje minusy.
- Nie usuwa większości drobnoustrojów - zabrudzenia schodzą, ale bakterie i zapachy często zostają. Ubranie wygląda czysto, ale niekoniecznie jest świeże biologicznie.
- Zużywa więcej energii niż 30°C - różnica kilku stopni ma wpływ na rachunki, bo podgrzewanie wody to najkosztowniejszy etap pracy pralki.
- Nie daje wyraźnie lepszego efektu niż 30°C - lekkie zabrudzenia, pot i codzienna odzież świetnie dopierają się w niższej temperaturze.
Program 90°C - temperatura, która rzadko ma sens
Pranie w 90°C zarezerwowane było kiedyś dla pościeli, białych ścierek i tekstyliów wymagających gotowania. Dziś mało kto faktycznie potrzebuje takich temperatur - zwłaszcza że większość współczesnych tkanin ich nie znosi. Co oznacza dla Ciebie korzystanie z tego programu?
- Ogromne zużycie prądu - program ten wymaga intensywnego podgrzewania dużej ilości wody. W przeliczeniu na jedno pranie różnice potrafią być naprawdę odczuwalne.
- Ryzyko uszkodzenia ubrań - delikatniejsze włókna mogą się odkształcać, tracić kolor, kurczyć lub po prostu szybciej się zużywać.
- Mało osób naprawdę potrzebuje tak wysokiej temperatury - w codziennym praniu niemal nigdy nie zachodzi potrzeba sterylizacji tekstyliów.
Dlaczego te dwa programy mogą szkodzić? Dla prania codziennego 40°C jest zwyczajnym marnowaniem zasobów. Natomiast 90°C trzeba traktować jak "oprogramowanie awaryjne" - do pościeli podczas infekcji w domu albo do bardzo zabrudzonych tkanin, które mają metkę pozwalającą na tak wysoki zakres temperatur. Na pewno nie jako program automatyczny do wszystkiego.

Jakie programy wybierać zamiast tych dwóch?
Jak dopasować program do rodzaju tkanin?
Które programy są najbardziej ekonomiczne Jak ustawić pranie, by ubrania dłużej wyglądały jak nowe
Wybór odpowiedniego cyklu wcale nie musi być zgadywanką. Pralka wykona świetną robotę, jeśli dopasujesz ustawienia do tego, co naprawdę znajduje się w bębnie.
Jak dopasować program do rodzaju tkanin?
Najprostsza zasada: im delikatniejszy materiał, tym spokojniejszy program.
- Bawełna i odzież codzienna dobrze reagują na krótkie cykle w niższej temperaturze.
- Syntetyki potrzebują łagodniejszego wirowania, bo wtedy mniej się odkształcają.
- Delikatne tkaniny najlepiej znieść pranie w programach o wydłużonym płukaniu i z mniejszą liczbą obrotów.
Takie dopasowanie działa skuteczniej niż podnoszenie temperatury "na wszelki wypadek".
Które programy są najbardziej ekonomiczne?
Najmniej energii zużywają cykle niskotemperaturowe, zwłaszcza w okolicach 30°C. To programy, które pralka tworzy z myślą o codziennym odświeżaniu rzeczy: szybkie, łagodne i bez zbędnego podgrzewania wody. W praktyce oznacza to:
- mniejsze rachunki,
- krótszy czas prania,
- mniej zużycia na elementach pralki.
Przy umiarkowanym zabrudzeniu nie ma potrzeby podkręcania temperatury - detergenty są dziś tworzone tak, by działały właśnie na chłodniejszych ustawieniach.
Jak ustawić pranie, by ubrania dłużej wyglądały jak nowe?
Tu istotne są trzy rzeczy:
- Niska temperatura - większość codziennych rzeczy wystarczy wyprać w 30°C, żeby nie traciły koloru i nie kurczyły się po kilku cyklach.
- Odpowiednie wirowanie - zbyt szybkie obroty szybciej niszczą włókna, dlatego warto zostawić intensywne wirowanie tylko dla ręczników i pościeli.
- Program z większą ilością wody dla delikatnych - ubrania zachowują kształt i nie mechacą się, jeśli nie są "przeorane" w gęstym bębnie.
Tak ustawione pranie nie tylko wygląda lepiej po wysuszeniu, ale też dłużej zachowuje pierwotną formę.
Najczęstsze błędy, które pogarszają efekty prania
Wybór programu to jedno, ale wiele problemów bierze się z drobnych nawyków.
1. Za dużo detergentu
Można mieć wrażenie, że więcej proszku to lepiej dopranie. W praktyce tworzy to osad na tkaninach i wewnątrz urządzenia. Skutki to zapchane przewody, nieprzyjemny zapach pralki, szorstkie ubrania.
2. Przeładowany bęben
To dla pralki jeden z najgorszych scenariuszy. Bęben nie może równomiernie rozłożyć obciążenia, a tkaniny obijają się o siebie zamiast pracować w wodzie. Rezultat? Gorsze pranie, większe zużycie sprzętu i szybciej zniszczone ubrania.
Delikatne rzeczy potrzebują łagodniejszego programu i niższej temperatury. Jeansy, ręczniki i T-shirty wymagają innych obrotów i parametrów. Mieszanie tego w jednym cyklu to recepta na deformacje, mechacenie i farbowanie.
Wybieraj program prania adekwatnie do zawartości bębna. Niektórych w ogóle unikaj, a na co dzień ustawiaj najlepiej pranie na temperaturę 30°C, ewentualnie 60°C. Dzięki temu pralka pracuje efektywniej, ubrania dłużej wyglądają jak nowe, a koszty eksploatacji spadają.
Poznaj sprawdzone triki na sprzątanie i porządkowanie przestrzeni bez stresu. Od praktycznych porad po szybkie metody na czysty i przytulny dom. Więcej wskazówek znajdziesz na kobieta.interia.pl/porady











