Czy kawa z automatu może szkodzić sercu? Zaskakujące wnioski naukowców
Wydaje się niewinna. Aromatyczna, czarna, parująca – codzienna filiżanka kawy z automatu w pracy. Tymczasem nowe badanie pokazuje, że ten pozornie niewinny rytuał może mieć wpływ na poziom cholesterolu i ryzyko chorób serca. Co znaleźli naukowcy w kubkach szwedzkich pracowników służby zdrowia i jaka metoda przygotowywania kawy jest najzdrowsza?

Spis treści:
Kawa - królowa każdego biura
Rano skutecznie budzi i stawia na nogi, w południe dodaje energii, a do tego jest świetnym pretekstem do rozmów przy ekspresie. Ale czy na pewno wiemy, co pijemy? Nowe badanie opublikowane w prestiżowym czasopiśmie "Nutrition, Metabolism & Cardiovascular Diseases" odsłania mniej znane oblicze kawy z biurowych maszyn - i może niektórym skutecznie odebrać apetyt na kolejną filiżankę espresso.
Diterpeny, czyli winowajcy z fusów
Główni podejrzani to kafestol i kaweol - związki z grupy diterpenów, które naturalnie występują w ziarnach kawy. To właśnie one odpowiadają za podwyższenie poziomu "złego" cholesterolu LDL, co z kolei zwiększa ryzyko miażdżycy i chorób sercowo-naczyniowych.
Papierowy filtr potrafi je skutecznie zatrzymać - dlatego kawa przelewowa z klasycznego ekspresu domowego uchodzi za najbezpieczniejszą. Ale co z kawą z ekspresów biurowych?
Szwedzcy naukowcy zbadali zawartość diterpenów w próbkach kawy pochodzących z 14 ekspresów w czterech placówkach ochrony zdrowia. Wzięli pod lupę trzy typy urządzeń:
- Ekspresy ciśnieniowe z metalowym filtrem, tzw. "brewing machines", które produkują napój z mielonych ziaren w czasie około 10-30 s w procesie, w którym gorąca woda miesza się z kawą i przechodzi przez metalowy filtr.
- Maszyny typu "liquid model" (rozcieńczające koncentrat), które dostarczają kawę w ciągu kilku sekund, nie używając filtra, lecz mieszając płynny koncentrat kawowy z gorącą wodą.
- Maszyny na kawę rozpuszczalną, tzw. "instant machines", które używają kawy instant, zwykle liofilizowanej, którą mieszają z gorącą wodą.
Wyniki? Kawy z większości biurowych ekspresów miały średnio 176 mg/l kafestolu i 142 mg/l kaweolu. Dla porównania: kawa z ekspresu przelewowego z papierowym filtrem zawierała zaledwie 12 i 8 mg/l tych związków!
Najwięcej diterpenów znaleziono w... espresso - rekordzista zawierał aż 2447 mg/l kafestolu! Ogólnie średnia wartość dla espresso wyniosła aż 1059,3 mg/l kafestolu i 620,8 mg/l kaweolu.
Co ciekawe, większość kaw z maszyn typu "liquid-model" zawierała niskie stężenia diterpenów, porównywalne z kawą filtrowaną przez papier.
Jednym z możliwych wyjaśnień podwyższonego poziomu szkodliwych związków w kawie z ekspresów ciśnieniowych może być brak drobnego filtra, co pozwala na przedostanie się większej ilości diterpenów związanych z cząstkami kawy.
Naukowcy zaobserwowali też pewne różnice między próbkami kawy pobieranymi z tych samych maszyn. Jedną z potencjalnych przyczyn może być wpływ harmonogramu czyszczenia na porowatość filtra.Paradoksalnie - dokładne czyszczenie metalowego filtra może zwiększać jego przepuszczalność, a tym samym ilość diterpenów w naparze.

Drip, French press, a może… gotowana?
W ramach porównania naukowcy przygotowali także inne popularne wersje kawy: przelewową, klasyczną, gotowaną "po turecku", z french press'a i perkolatora.
Gotowana kawa to prawdziwa bomba: 939 mg/l kafestolu i 678 mg/l kaweolu - chyba że przefiltrujemy ją przez materiałowy filtr, co znacząco zmniejsza ich stężenie - do 28 mg/l i 21mg/l. Imponujące jak zwykłe przefiltrowanie kawy diametralnie wpływa na stężenie związków szkodliwych dla naszego serca.
French press i perkolator wypadły już lepiej - około 90 mg/l kafestolu i 70 mg/l kaweolu.
Najmniejsza ilość szkodliwych związków występuje w kawie z tzw. "dripa", czyli przygotowanej z użyciem papierowych filtrów, nie perforowanych. Taka kawa zawierała tylko 6,1mg/l kafestolu i 4,5 mg/l kaweolu, najmniej ze wszystkich badanych kaw.
Co to oznacza dla twojego cholesterolu?
Przy założeniu, że ktoś pije trzy kawy z ekspresu ciśnieniowego dziennie, przez pięć dni w tygodniu, zastąpienie ich kawą filtrowaną przez papier mogłoby obniżyć poziom cholesterolu LDL o 0,58 mmol/l. Co to dokładnie oznacza?
Naukowcy obliczyli, że spadek ryzyka chorób sercowo-naczyniowych związany z redukcją LDL o 0,58 mmol/l wynosi 13 procent w perspektywie pięciu lat i 36 procent w ciągu czterdziestu lat.
Oznacza to, że możemy obniżyć o ponad jedną trzecią ryzyko chorób serca wyłącznie przez zmianę sposobu zaparzania kawy!
Jak bardzo szkodliwe są diterpeny? Naukowcy szacują, że ilość związków obecnych w jednej kawie z ekspresu ciśnieniowego, odpowiada dodaniu 60 ml śmietany o zawartości tłuszczu 40 procent do tej filiżanki kawy.
Co ciekawe, dodanie 250 ml mleka owsianego zawierającego jeden gram beta-glukanów (substancji obniżających cholesterol) do każdej filiżanki nie byłoby w stanie w pełni zneutralizować działania diterpenów!

Kawa: przyjaciel czy wróg?
Nie wpadajmy jednak w panikę - kawa sama w sobie nie jest zła. Wręcz przeciwnie, liczne badania pokazują jej pozytywny wpływ na zdrowie: zmniejsza ryzyko cukrzycy typu drugiego, choroby Parkinsona, a nawet niektórych nowotworów. Klucz tkwi w sposobie parzenia.
Filtr - najlepiej papierowy - to twoja tarcza ochronna. Jeśli masz wybór, sięgaj zawsze po kawę przelewową, z ekspresu z papierowym filtrem. Może zamiast kolejnego espresso z automatu, przyniesiesz papierowe filtry i "dripa" z domu i sama przygotujesz sobie kawę w pracy? To nie zajmie dużo czasu, a twoje zdrowie z pewnością na tym skorzysta!
Co rekomendują eksperci?
Nie tylko naukowcy, ale też organizacje rządowe w różnych państwach zaczynają uwzględniać ten problem. W Szwecji, Nordyckie Zalecenia Żywieniowe z 2023 roku rekomendują jasno: kawa filtrowana zamiast niefiltrowanej - właśnie ze względu na ryzyko podwyższonego cholesterolu.
Czy to oznacza, że firmy powinny wymienić wszystkie ekspresy w biurach? Jest to raczej mało realne, ale z całą pewnością warto uświadamiać pracowników, co tak naprawdę kryje się w ich filiżance.
W domu możesz zamienić ekspres z metalowym filtrem na papierowy - twój organizm ci za to podziękuje. A kawa? Nadal może być twoim sprzymierzeńcem - byle dobrze zaparzona!
Źródło: Orrje E. i wsp. "Cafestol and kahweol concentrations in workplace machine coffee compared with conventional brewing methods". Nutrition, Metabolism & Cardiovascular Diseases, 2025