Reklama

Rozmowa ze śpiącym? Nowy język w tym pomoże

Sen to ta sfera ludzkiego życia, która nadal pozostaje jedną z najbardziej tajemniczych. Od lat naukowcy próbują zgłębić odmęty ludzkiej wyobraźni, która podsuwa nam marzenia senne. Choć wiele na tym polu już udało się osiągnąć, to nadal obszar nieznany przekracza granice naszego pojmowania. Jednak czasem niewielkie, a czasem rewolucyjne kroki przybliżają nas do lepszego rozumienia: czym jest sen i dlaczego go potrzebujemy. Jednym z takich kroków jest praca Michael Radugi, Andreya Shashkova i Andreya Vanina.

Rammyo: Język śpiących

Michael Raduga; Andrey Shashkov; Andrey Vanin z z Phase Research Center opracowali Remmyo, czyli specjalny język, który ma pozwolić komunikować się z osobami śpiącymi. Pracę opublikowano na łamach “Psychology of Consciousness: Theory, Research, and Practice". 

Remmyo oparty jest na szybkich ruchach twarzy, które często towarzyszą fazie szybkich ruchów gałki ocznej, nazywanej w skrócie fazą REM. Z założenia człowiek uczy się określonych ruchów mięśni twarzy na jawie, by wykorzystać je później w czasie snu.

Zobacz również: O której powinniśmy iść spać? Oto godzina polecana przez neurobiologów

Reklama

Remmyo tylko dla śniących świadomie

Opracowanego przez naukowców języka będą mogły używać osoby śniące świadomie, czyli takie, które, choć uświadomiły sobie, że to, co ich otacza jest “tylko snem", nie wybudziły się, lecz nadal pozostają w krainie marzeń sennych. Dokładnie na temat świadomego śnienia pisaliśmy w artykule: “Świadome sny: Jak je osiągnąć i dlaczego warto to zrobić?"

Podczas świadomego śnienia, śpiący dzięki Remmyo będzie mógł komunikować się z badaczami. Język opracowany przez dr. Rodugę i jego kolegów to zestaw sześciu ruchów twarzy, które są wychwytywane przez czujniki elektromiograficzne, a następnie przesyłane do programu zdolnego przetłumaczyć je na język pisany czy mowę.

Sztuczna inteligencja pomoże nam rozmawiać ze śpiącymi?

Prace nad językiem do komunikowania się ze śniącymi są w fazie testów. Skuteczność Remmyo waha się od 13 do 81 proc. W przypadku tego języka skuteczność komunikacji zależy od liczby napiętych przez śpiącego mięśni twarzy — powinni oni napinać tylko jeden z nich, jednak często nieświadomie napinają więcej niż jeden. 

Czujnik wychwytuje je wszystkie, co rodzi chaos. W kolejnej fazie badań naukowcy planują wykorzystać uczenie maszynowe oraz sztuczną inteligencję, aby poprawić dekodowanie Remmyo. Czy nowy język pozwoli się nam komunikować ze śniącymi świadomie? Autorzy Remmyo wierzą, że opracowanie takie języka stanie się w niedługiej przyszłości głównym nurtem badań nad snem i śnieniem.

Zobacz również: Wyjeżdżają na urlop, by się wyspać. Czym jest sleep tourism

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy