"Mój mąż nie prawi mi komplementów. Zobaczył, że zmieniłam fryzurę po miesiącu" [LIST DO REDAKCJI]

Zrzucę dresy dla sukienki. Na twarzy pojawi się coś więcej niż krem nawilżający, włosy wypuszczę z domowego koka. No dobra, wystroję się, a on? Mój małżonek? Nic. Po prostu przejdzie, uśmiechnie się i nic. Bo po co powiedzieć: "pięknie wyglądasz kochanie? - pyta w liście do redakcji pani Marta.

List do redakcji napisała pani Marta
List do redakcji napisała pani Marta123RF/PICSEL

MARTA, 40 LAT 

Znamy się od liceum. Kochamy, rozumiemy. No związek idealny, prawie. Ja wiem, że dla niektórych może wydać się to mało poważne czy też po prostu nazwą to czepianiem się, ale naprawdę mężczyzna w długoletnim związku nie potrafi wypuścić z siebie chociaż jednego komplementu? Rozmawiając z koleżankami, zauważyłyśmy, że do pewnego czasu to jeszcze wie, kiedy pochwalić, dopieścić słowem. A później... a później uśmiecha się tylko z iskierką w oku. Słowa też mają znaczenie, reakcja również. Nie wystarczy ta iskierka. Wychodzi na to, że mężczyzna ma zakodowany obraz kobiety do pewnego czasu. Zatrzymuje się na nim i koniec. Można przytyć 20 kg, on dalej powie - "nie, no nic przecież nie przytyłaś, wyglądasz tak samo". Można zmienić kolor włosów, to będzie stał przed tobą, oko w oko i nic. Nawet nie zrobi miny na zasadzie "hmm coś mi tu nie pasuje". Raz mój małżonek zauważył, że zmieniłam fryzurę - rozjaśniłam kolor, po miesiącu. Bo siedzieliśmy w jednym kajaku przez kilka godzin, on za mną.

Pracuję zdalnie. To i mój codzienny wygląd no jest, jaki jest. Dresy, kok, na twarzy krem nawilżający. Dobrze się z tym czuję, ale i miewam dni, w których mówię - czas na zmiany. Zrzucam dresy dla sukienki, na twarzy pojawia się coś więcej niż krem nawilżający, włosy wypuszczam z domowego koka, a w ruch idzie lokówka. Wychodzę, myśląc, no to będzie coś, a mój małżonek pyta: "Gotowa już jesteś? Możemy iść?" Aaaaa, też tak macie? No oczywiście rozmawiałam z nim o tym, dlaczego tak robi. To słyszę, że myślał, że jego spojrzenie wystarczy, że przecież ja to powinnam wiedzieć, że dla niego jestem najpiękniejsza, czy w dresach, czy bez. Ale chyba każda kobieta lubi usłyszeć "wow, ale pięknie". No nie mówcie, że tak nie macie?!

Swój problem opisała w liście do redakcji pani Marta. "Mój mąż nie prawi mi komplementów"
Swój problem opisała w liście do redakcji pani Marta. "Mój mąż nie prawi mi komplementów"123RF/PICSEL

Więcej ludzkich historii:

Najciekawsze historie pisze samo życie. Chcesz się z nami podzielić swoją? Napisz do nas na adres: kobieta.kontakt@firma.interia.pl

***

Polskie pisarki, na które warto zwrócić uwagęINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas