Małe miasteczko zaskakuje turystów. Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Polska wioska na drugim końcu świata? O niewielkiej miejscowości, oddalonej od granic naszego kraju o przeszło 10 tys. kilometrów, kilka lat temu zrobiło się wyjątkowo głośno – bo chociaż nie leży w Europie, bez problemu porozumieć można się tam… po polsku. Zaskakuje turystów już od pierwszych chwil.
Już na bramie wjazdowej, obok napisu w języku portugalskim, przyjezdnych wita polskie: "serdecznie witamy". A potem staje się jeszcze bardziej niezwykle. Jak to możliwe, że w dalekiej Brazylii, o której na co dzień myślimy bardziej jako o egzotycznym kierunku, polski słychać na ulicach, a mieszkańcy z dumą przyznają, że w głębi serca czują się Polakami?
O małym miasteczku zrobiło się głośno. Niby w Brazylii, a dogadasz się po polsku
Aurea - niewielka miejscowość w stanie Rio Grande do Sul - przez wielu nazywana jest wyjątkowym miejscem na mapie Brazylii. Bo chociaż zamieszkuje ją niewiele ponad 3,5 tysiąca osób, aż 90 proc. z nich posiada polskie korzenie. "Polska wioska" nie uszła więc uwadze turystów i podróżniczych ekspertów. Szczególnie w momencie, kiedy język polski stał się tam drugim, obok portugalskiego, językiem urzędowym.
Zobacz również:
Założenie osady datuje się na 1906 rok. To właśnie wtedy region stał się miejscem osiedlenia polskich, poszukujących lepszego życia imigrantów. Początkowo zajmując się rolnictwem czy budową dróg, wkrótce rozwinęli w tym miejscu społeczność, która dziś napawa niemałą dumą. Według szacunków gminę w 90 proc. uformowali bowiem Polacy. Większość dzisiejszych mieszkańców Aurei jest więc potomkami kolonizatorów, którzy przybyli w to miejsce przeszło 100 lat temu.
Miasteczko w Brazylii zaskakuje turystów. Aż 90 proc. mieszkańców ma polskie korzenie
W mieście pamięć o polskich korzeniach wciąż jest żywa. Aurea ożywa "polskim duchem" przede wszystkim podczas Festa Nacional de Czernina (festiwalu czerniny), a także święta odzyskania niepodległości, które w Brazylii obchodzi się 7 września. Wtedy na ulice miasteczka wychodzi parada - w Aurei, koniecznie, biało-czerwona. W miasteczku odbywa się też Festiwal Polskiej Zupy.
W mieście znajduje się dodatkowo Casa do Imigrante (dom imigranta) ze sprzętami Polonii z początku XX wieku, a także muzeum miejskie João Modtkowskiego. Co więcej, patronką miejscowej parafii katolickiej jest Matka Boska Częstochowska.
W 2022 roku podjęto ważną, związaną z Polską decyzję - dziś możemy wręcz przecierać oczy ze zdumienia.
Zobacz również: Czeska Szwajcaria niecałą godzinę od granicy z Polską. Jeden z najpiękniejszych zakątków Europy
Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku. Zaskoczenie?
W 2022 roku, dzięki staraniom Fabricio Vicroskiego i wsparciu BRASPOL - Centralnej Reprezentacji Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej, Instytutu Języka Polskiego oraz Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" język polski stał się językiem urzędowym gminy Aurea.
"To niewątpliwy dowód uznania dla wkładu naszych rodaków w rozwój społeczny i kulturalny Brazylii, a zwłaszcza miejsc, w których diaspora potomków polskich emigrantów - często z drugiej połowy XIX wieku - jest najliczniejsza" - informowało w 2022 roku Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".
Polaków nie brakuje również w innych regionach Brazylii. Polonia brazylijska liczy bowiem ponad 1,5 mln rodaków.