Małe miasteczko zaskakuje turystów. Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku

Polska wioska na drugim końcu świata? O niewielkiej miejscowości, oddalonej od granic naszego kraju o przeszło 10 tys. kilometrów, kilka lat temu zrobiło się wyjątkowo głośno – bo chociaż nie leży w Europie, bez problemu porozumieć można się tam… po polsku. Zaskakuje turystów już od pierwszych chwil.

O małym miasteczku zrobiło się głośno. Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku
O małym miasteczku zrobiło się głośno. Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku123RF/PICSEL

Już na bramie wjazdowej, obok napisu w języku portugalskim, przyjezdnych wita polskie: "serdecznie witamy". A potem staje się jeszcze bardziej niezwykle. Jak to możliwe, że w dalekiej Brazylii, o której na co dzień myślimy bardziej jako o egzotycznym kierunku, polski słychać na ulicach, a mieszkańcy z dumą przyznają, że w głębi serca czują się Polakami?

O małym miasteczku zrobiło się głośno. Niby w Brazylii, a dogadasz się po polsku

Aurea - niewielka miejscowość w stanie Rio Grande do Sul - przez wielu nazywana jest wyjątkowym miejscem na mapie Brazylii. Bo chociaż zamieszkuje ją niewiele ponad 3,5 tysiąca osób, aż 90 proc. z nich posiada polskie korzenie. "Polska wioska" nie uszła więc uwadze turystów i podróżniczych ekspertów. Szczególnie w momencie, kiedy język polski stał się tam drugim, obok portugalskiego, językiem urzędowym.

Założenie osady datuje się na 1906 rok. To właśnie wtedy region stał się miejscem osiedlenia polskich, poszukujących lepszego życia imigrantów. Początkowo zajmując się rolnictwem czy budową dróg, wkrótce rozwinęli w tym miejscu społeczność, która dziś napawa niemałą dumą. Według szacunków gminę w 90 proc. uformowali bowiem Polacy. Większość dzisiejszych mieszkańców Aurei jest więc potomkami kolonizatorów, którzy przybyli w to miejsce przeszło 100 lat temu.

Miasteczko w Brazylii zaskakuje turystów. Aż 90 proc. mieszkańców ma polskie korzenie

W mieście pamięć o polskich korzeniach wciąż jest żywa. Aurea ożywa "polskim duchem" przede wszystkim podczas Festa Nacional de Czernina (festiwalu czerniny), a także święta odzyskania niepodległości, które w Brazylii obchodzi się 7 września. Wtedy na ulice miasteczka wychodzi parada - w Aurei, koniecznie, biało-czerwona. W miasteczku odbywa się też Festiwal Polskiej Zupy.

W mieście znajduje się dodatkowo Casa do Imigrante (dom imigranta) ze sprzętami Polonii z początku XX wieku, a także muzeum miejskie João Modtkowskiego. Co więcej, patronką miejscowej parafii katolickiej jest Matka Boska Częstochowska.

W 2022 roku podjęto ważną, związaną z Polską decyzję - dziś możemy wręcz przecierać oczy ze zdumienia.

Nie leży w Europie, ale dogadasz się po polsku. Zaskoczenie?

W 2022 roku, dzięki staraniom Fabricio Vicroskiego i wsparciu BRASPOL - Centralnej Reprezentacji Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej, Instytutu Języka Polskiego oraz Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" język polski stał się językiem urzędowym gminy Aurea.

"To niewątpliwy dowód uznania dla wkładu naszych rodaków w rozwój społeczny i kulturalny Brazylii, a zwłaszcza miejsc, w których diaspora potomków polskich emigrantów - często z drugiej połowy XIX wieku - jest najliczniejsza" - informowało w 2022 roku Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".

Polaków nie brakuje również w innych regionach Brazylii. Polonia brazylijska liczy bowiem ponad 1,5 mln rodaków.

Decathlon zwalnia swoich pracowników na sport i daje przykład innym markom
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas