Prodiż w czasach PRL-u był obowiązkowym wyposażeniem w domu każdej szanującej się gospodyni. Ciasta, mięsa, pasztety z tego urządzenia zawsze się udawały. Dziś, w dobie mikrofalówek i elektrycznych wielofunkcyjnych piekarników mało kto wie, czym jest stary, dobry prodiż. Co można było w nim zrobić? Dlaczego był przedmiotem pożądania? I czy można jeszcze gdzieś kupić prodiż, czy znajdziemy go tylko w muzeum PRL-u? Sprawdzamy.