Fobia odbiera im radość życia. Problem, który dotyka również młodych ludzi
"Likwiduje oznaki starzenia się skóry", "Dla niej czas się zatrzymał", "Nie wygląda na swój wiek". Takie przekazy z pewnością nie ułatwiają pogodzenia się z upływającym czasem. Dla jednych starzenie się to dar, a dla innych – przekleństwo. Niektórzy odczuwają przed starzeniem się ogromny lęk, określany mianem geraskofobii. Problem ten dotyczy również młodych ludzi.
"Dla niej czas się zatrzymał", "Niewiarygodne, że ma tyle lat!", "Jak ona to robi?" krzyczą tytuły komentarzy, tekstów prasowych i internetowych.
Większość z niedowierzaniem patrzy m.in. na 73-letnią projektantkę mody Verę Wang. Media najczęściej koncentrują się na tym, że "nie wygląda na swój wiek", a internauci zastanawiają się, czy to sprawka dobrych genów, czy też korzystanie z coraz nowszych i kosztowniejszych metod.
Przeczytaj też: Vera Wang ma 73 lata. "Jest wampirem", piszą internauci
Oczywiście, w dbaniu o siebie nie ma niczego złego. Aktywność fizyczna, dieta i odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne to prawdziwa uczta dla duszy i ciała, która pozwoli nam zachować promienny wygląd i zdrowie.
Jednak presja zachowania młodego wyglądu w dobie, gdy w telewizji, reklamach czy na okładkach pism i na Instagramie królują nieskazitelne wizerunki gwiazd czy celebrytów, którzy "nie wyglądają na swój wiek", jest już powszechną praktyką.
Do tego dochodzą również reklamy kosmetyków - produkty mają "walczyć z pierwszymi oznakami starzenia" czy "likwidować oznaki starzenia się skóry". Od specyfików mających nam pomóc w zachowaniu wiecznej młodości uginają się też półki w drogeriach, a ich wybór przyprawia o zawrót głowy.
Dlatego trudno się dziwić, że niektórzy - również w młodym wieku - zaczynają odczuwać obawy przed starzeniem się. Fobia ta zyskała miano geraskofobii.
Jak donosi raport The Royal Society for Public Health, geraskofobia to problem 57 proc. młodych dorosłych w Wielkiej Brytanii.
Cóż, dla jednych starzenie się to dar, dla innych - przekleństwo i walka z czasem. O ile pierwsza grupa osób godzi się z tym, druga decyduje się na coraz bardziej kosztowne i nowoczesne metody, aby zatrzymać młody wygląd.
Zobacz też: Co sprawia, że starzejemy się szybciej?
Geraskofobia to obawy dotyczące zmian, które w związku ze starzeniem się zajdą w ciele i psychice człowieka. Fobia sprawia, że niektórzy odczuwają uporczywy i nieuzasadniony lęk przed tym naturalnym procesem.
Osoba, która doświadcza geraskofobii, obawia się utraty niezależności, mniejszej aktywności po przejściu na emeryturę czy obniżonej sprawności. Jest niezadowolona ze zmian, które nastąpią w wyglądzie wraz z upływem lat. Zdarza się, że takie osoby zazdroszczą młodym ludziom zdrowia i wyglądu.
Zobacz również: Jak starzeje się organizm? Objawy i sposoby radzenia sobie z upływającym czasem
Okazuje się, że lęk przed starzeniem dotyczy w szczególności ludzi młodych.
Z badań The Royal Society for Public Health wynika, że aż trzech na pięciu przedstawicieli pokolenia Y, urodzonych w latach 80. i 90. XX wieku robi wszystko, by walczyć z fizycznymi i psychicznymi oznakami starzenia się.
Dla porównania: problem ten dotyczy tylko połowy osób w wieku 40 - 51 lat. Według raportu, geraskofobia częściej dotyka kobiet niż mężczyzn.
Swoimi lękami postanowiła podzielić się Sarah, która obecnie ma ponad 30 lat. Trzy lata temu opublikowała w serwisie YouTube nagranie, w którym opowiada o swoich zmaganiach z geraskofobią.
Wyznała, że poczuła się staro, gdy miała 25 lat, ponieważ "ten wiek był już połową drogi do pięćdziesiątki".
- Czułam, że powinnam wiedzieć na pewno, jaką karierę robić i czy planować rodzinę. Teraz, gdy mam niemal 30 lat, mogę powiedzieć, jak głupie było to dla kogoś tak młodego - wyznała trzy lata temu w nagraniu "My extreme fear of ageing" ("Mój ekstremalny lęk przed starzeniem się"). W filmie omawia, jak strach wpłynął na jej życie.
Z geraskofobią walczyła przez pięć lat. W tym czasie rzadko wychodziła z domu, martwiła się, że jej ciało staje się coraz słabsze.
W jednym z komentarzy umieszczonych pod filmem możemy przeczytać: "W dniu, w którym skończyłam 27 lat, musiałam wcześniej wyjść z pracy, bo nie mogłam przestać płakać z powodu starzenia się".
Ostatnio w centrum uwagi znalazła się 64-letnia Madonna, która wzięła udział w rozdaniu nagród Grammy. Internauci byli zaskoczeni jej "nową twarzą" i radzili, by skończyła z operacjami plastycznymi.
Wątek starzenia się na własnych zasadach rozgorzał na nowo, a ikona popkultury bez owijania w bawełnę przyznała, że "padła ofiarą ageizmu i mizoginii".
- Świat, który odmawia celebrowania kobiet, które przekraczają 45 lat i czuje potrzebę ukarania ich, jeśli nadal będzie miała silną wolę, będzie pracowita i żądna przygód. Od początku kariery byłam poniżana przez media, ale rozumiem, że to wszystko jest testem. Cieszę się, że mogę przecierać szlaki, by wszystkie kobiety miały łatwiejszy czas w nadchodzących latach - napisała w mediach społecznościowych Madonna.
Czytaj też: Madonna na najnowszych zdjęciach. Kompletnie nie przypomina siebie
W ostatnim czasie mówi się o tym, że "moda" na starość powraca. Zmianie zaczynają ulegać również hollywoodzkie standardy wyglądu, a gwiazdy takie jak Sharon Stone czy Salma Hayek udowadniają, że życie wcale nie kończy się po czterdziestce.
Jane Fonda w wywiadzie dla "Vogue’a" zaapelowała, aby młodzi ludzie przestali się bać starzenia się. Gwiazda zwróciła uwagę, że starszy wiek wcale nie musi oznaczać braku radości z życia.
To jedna strona medalu. Druga? Aktorka odniosła się do statusu społecznego i powiedziała, że wiele od niego zależy.
Fonda przyznała, że osoby, których nie stać na operacje plastyczne czy trenera, doświadczą tego procesu w gorszy sposób. Przyznała też, że zdecydowała się na lifting twarzy, ale po tym przestała korzystać z takich zabiegów. Nie chciała, aby zaburzyły proporcje jej twarzy.
- Nie jestem dumna z tego zabiegu - przyznała w wywiadzie dla "Vogue’a".
Jeśli odczuwamy irracjonalny lęk przed starzeniem się, pomocna może być terapia poznawczo-behawioralna.
Dzięki niej możemy zyskać więcej akceptacji dla tego, co dzieje się z naszym ciałem i psychiką, jak i nauczyć się czerpać radość z tego naturalnego procesu.
Co więcej, terapia może nam pomóc w tym, abyśmy na nowo poczuli się komfortowo sami ze sobą.
***