Teraz mają najwięcej witamin. Seniorzy powinni wypatrywać na bazarkach i targach
Czerwiec to prawdziwa gratka dla smakoszy owoców. Warto wykorzystać ten moment, bo sezonowe owoce nie tylko smakują najlepiej, ale też dostarczają solidnej porcji witamin i antyoksydantów. Dla seniorów czerwcowe owoce mogą być naturalnym wsparciem. Ale uwaga – nie wszystkie będą odpowiednie dla każdego. Które warto włączyć do codziennej diety, a na które lepiej uważać?

Spis treści:
Truskawki - masa witamin, ale nie dla każdego
Czerwiec bez truskawek to jak lato bez słońca. Te czerwone, soczyste owoce to prawdziwy skarb - zawierają witaminę C, kwas foliowy, antyoksydanty i sporo błonnika. Wspierają odporność, pomagają obniżyć ciśnienie i świetnie działają na trawienie.
Jednak nie każdy senior może je jeść garściami. Truskawki mogą uczulać, zwłaszcza osoby z problemami skórnymi lub alergiami. Uwaga też przy kamicy nerkowej - zawierają szczawiany, które mogą pogarszać stan.
Jak je jeść? Na surowo - same, z jogurtem naturalnym albo jako dodatek do owsianki. Zblendowane z kefirem i bananem stworzą świetny koktajl śniadaniowy.
Czereśnie - dla serca i układu krążenia
Czereśnie to bogate źródło potasu, który reguluje ciśnienie krwi, wspiera serce i łagodzi skutki stresu. Zawierają też melatoninę - naturalną substancję wspomagającą sen. To dobra wiadomość dla seniorów, którzy mają problemy z zasypianiem.
Ale uwaga - czereśnie mają dość wysoki indeks glikemiczny, więc osoby z cukrzycą lub insulinoopornością powinny ograniczyć się do garści owoców dziennie, najlepiej w pierwszej połowie dnia.

Jagody i borówki - dla mózgu, wzroku i jelit
Te niepozorne, granatowe kuleczki to cud natury. Zawierają antocyjany, które poprawiają krążenie, chronią wzrok i wspierają pracę mózgu. Regularne jedzenie jagód może spowolnić procesy starzenia komórek nerwowych i wspomóc pamięć. Do tego działają jak miotełka dla jelit - dzięki błonnikowi.
Świetnie sprawdzą się z jogurtem, w koktajlu, a nawet w lekkiej wersji kompotu. Jagody można też mrozić - zachowują wtedy większość właściwości.

Porzeczki - witamina C w wersji turbo
Porzeczki to prawdziwi giganci, jeśli chodzi o zawartość witaminy C. W czarnych porzeczkach jest aż 181 mg witaminy C w 100 g. To aż ponad 200 procent dziennego zapotrzebowania u osoby dorosłej! Dodatkowo zawierają rutynę, która wzmacnia naczynia krwionośne - a to ważne dla seniorów z żylakami, pękającymi naczynkami czy nadciśnieniem.
Czerwone porzeczki mają 41 mg witaminy C w 100 g. To również sporo - pokrywa około 50 procent dziennego zapotrzebowania. Choć mniej imponujące niż czarne, nadal są świetnym źródłem tej witaminy, a do tego mają łagodniejszy smak.
Porzeczki można jeść prosto z krzaka, dodać do sałatki owocowej albo zrobić z nich domowy sok (bez cukru!). Z umiarem - są dość kwaśne, więc nie dla osób z nadkwasotą czy często występującą zgagą.
Morele i brzoskwinie - dla skóry i kości
Morele to skarbnica beta-karotenu (prowitaminy A), który działa zbawiennie na skórę, wzrok i błony śluzowe. Zawierają też żelazo i potas - a ten drugi pomaga w regulacji ciśnienia i zapobiega skurczom mięśni. Najlepiej jeść je na surowo, w całości, razem ze skórką (jeśli nie szkodzi żołądkowi).
Brzoskwinie mają podobne właściwości, choć są nieco bardziej wodniste. Uwaga - mogą działać lekko przeczyszczająco.

Maliny - dla jelit i kobiet po 60.
Maliny są lekkie, pyszne i bogate w błonnik oraz antyoksydanty. Działają przeciwzapalnie i wspierają naturalne procesy oczyszczania organizmu. Zawierają też fitoestrogeny, które mogą łagodzić objawy menopauzy. Wspomagają trawienie i świetnie wpływają na skórę.
Idealne jako przekąska, dodatek do kaszy manny, jogurtu albo koktajlu. Z malin można też zrobić zdrową konfiturę - wystarczy podgrzać je z odrobiną ksylitolu lub daktyli.
Uwaga na cukier! Nie każdy owoc będzie dobry dla każdego
Choć czerwcowe owoce kuszą słodyczą i aromatem, nie wszystkie będą odpowiednie dla osób starszych - szczególnie tych z cukrzycą, insulinoopornością czy problemami z trzustką. Nawet naturalny cukier, jeśli spożywany w nadmiarze, może zaszkodzić.
Warto więc z umiarem podchodzić do czereśni, truskawek z cukrem lub bitą śmietaną - same truskawki są zdrowe, ale dodatki potrafią zniweczyć ich korzyści, arbuzów - zawierają dużo wody, ale też mają wysoki indeks glikemiczny.
Zdecydowanie lepszym wyborem będą owoce mniej słodkie, pełne błonnika i antyoksydantów, które pomagają utrzymać stabilny poziom cukru we krwi, czyli porzeczki, jagody, borówki, porzeczki, maliny, brzoskwinie.

Jak jeść owoce mądrze po 60-tce?
Po pierwsze - nie przesadzać z ilością. Dwie porcje dziennie to optymalna ilość dla większości seniorów. Najlepiej jeść owoce do południa - wtedy organizm lepiej radzi sobie z cukrem. Łącz je z białkiem (np. jogurtem) albo zdrowym tłuszczem (np. orzechy), żeby nie podnosić gwałtownie poziomu glukozy.