Zielony hit po 60-tce. Niedoceniany sprzymierzeniec seniora
Szpinak to zielony eliksir młodości – szczególnie dla osób po 60-tce. Wzmacnia wzrok, serce i kości, a do tego jest lekki, pyszny i pełen witamin. Jeśli do tej pory go unikałaś, czas się zaprzyjaźnić – bo te zielone listki mogą naprawdę wiele zdziałać dla twojego zdrowia!

Na oczy, serce i odporność - seniorze, zaprzyjaźnij się ze szpinakiem
Szpinak przez lata miał kiepską prasę. Kojarzony z mdłą papką z przedszkola, skutecznie zniechęcał całe pokolenia do jedzenia zieleniny. Tymczasem szkoda, wielka szkoda! Bo to jedno z najzdrowszych warzyw, jakie możesz wrzucić na talerz - szczególnie po sześćdziesiątce.
Dlaczego seniorzy powinni polubić szpinak?
Z wiekiem nasze ciało potrzebuje trochę więcej wsparcia - dla wzroku, serca, kości czy odporności. I tutaj szpinak wkracza na scenę jak zielony superbohater.
Co tak naprawdę kryje się w tych zielonych listkach? Oto szpinakowy skład, który robi wrażenie:
- Witamina A - dla oczu, skóry i odporności.
- Witamina C - wzmacnia naczynia krwionośne i układ odpornościowy.
- Witamina K - wspiera zdrowe kości i pomaga w krzepliwości krwi.
- Kwas foliowy (B9) - wspomaga pamięć i pracę mózgu.
- Magnez - uspokaja nerwy, reguluje ciśnienie.
- Potas - pomaga utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi, wspiera pracę serca i mięśni, a także zapobiega skurczom.
- Żelazo - przydatne przy anemii.
- Luteina i zeaksantyna - dbają o ostrość widzenia i chronią przed zwyrodnieniem plamki żółtej, jednym z głównych powodów pogarszania się widzenia u osób starszych.
Szpinak działa też lekko przeciwzapalnie i przeciwutleniająco, co pomaga chronić organizm przed starzeniem się komórek.

Jak jeść szpinak, żeby nie był nudny?
Jeśli wciąż masz w głowie obraz rozwodnionej, zielonej brei - spokojnie, nie musisz tego jeść. Szpinak w XXI wieku można przyrządzić naprawdę smakowicie! Oto kilka pomysłów:
- Świeży do kanapek - zamiast sałaty wrzuć kilka liści młodego szpinaku.
- Do jajecznicy lub omleta - podsmaż lekko z czosnkiem, dodaj jajka i gotowe.
- W koktajlu - z bananem i jabłkiem szpinak jest praktycznie niewyczuwalny.
- Z makaronem - szpinak plus ser feta i czosnek to duet idealny.
- W zupie - dorzuć garść do rosołu czy kremu z dyni.
- W sałatce - świetnie komponuje się z truskawkami, kozim serem i orzechami, ale pasuje też do sałatek z kurczakiem, jajkiem czy tuńczykiem.
- Jako dodatek do gofrów - będą bajecznie zielone.
- W pierogach lub naleśnikach - połączony z twarogiem albo ricottą, idealny do farszu.
- Na ciepło jako dodatek do obiadu - podsmażony na maśle klarowanym z czosnkiem i odrobiną gałki muszkatołowej to pyszny i zdrowy dodatek do ziemniaków czy ryby.
Najlepsza wiadomość? Wcale nie trzeba go jeść na surowo - podgrzany działa równie dobrze! Mrożony też daje radę - nie traci zbyt wiele wartości i świetnie sprawdza się w daniach na ciepło.
Dla kogo szpinak nie będzie najlepszym wyborem?
Choć szpinak to warzywo niemal idealne, nie każdy powinien się nim objadać bez ograniczeń. Zawiera sporo szczawianów, które mogą utrudniać wchłanianie wapnia i sprzyjać powstawaniu kamieni nerkowych - szczególnie u osób z predyspozycjami.
Osoby z dną moczanową lub kamicą nerkową powinny jeść go ostrożnie i raczej nie codziennie. Jeśli masz jakiekolwiek problemy z nerkami - skonsultuj się z lekarzem zanim wskoczysz na zieloną dietę.

Zielona moc warta poznania
Szpinak to naprawdę niedoceniany bohater kuchni osób 60+. Wzmacnia wzrok, wspiera serce, działa przeciwzapalnie, odżywia mózg i pomaga dbać o kości. A przy tym jest tani, dostępny przez cały rok i bardzo łatwy do włączenia do codziennego menu.
Warto go spróbować na nowo - szczególnie jeśli ostatni raz jadłaś go w podstawówce. W nowoczesnym wydaniu szpinak nie tylko nie straszy, on zdecydowani zachwyca!