Reklama

Relaks z bobasem - to możliwe!

Podstawowa zasada udanego urlopu brzmi: odpuść sobie i innym członkom rodziny. Psycholog podpowiada, co zrobić, by spędzić wakacje bezstresowo i na luzie.

Czekasz na nie cały rok i... wreszcie nadchodzą - wymarzone, rodzinne wakacje! Świetnie się do nich przygotowałaś, wszystko dokładnie zaplanowałaś, oprócz... sytuacji, na które nie masz wpływu. Bo wystarczy, że pogoda nie dopisze, maluch zacznie marudzić, mąż nie będzie miał ochoty na zwiedzanie i... marzenia o idyllicznym urlopie prysną niczym bańka mydlana.

Dlatego, żebyś mogła odpocząć podczas rodzinnego wyjazdu z maluchem, zwolnij tempo i nie trzymaj się kurczowo planów. Spróbuj chwytać dzień, uśmiechać się - jednym słowem: wyluzuj. Twoje pozytywne nastawienie i rady naszego psychologa Heleny Turlejskiej-Walewskiej zwiększą szanse na udany wypoczynek ze smykiem.

Reklama

Trzymaj się reguł, ale z umiarem

Maluszek, który znajduje się w nowym miejscu, potrzebuje czasu, by je poznać i zaakceptować. - Proces aklimatyzacji dziecka w nieznanym otoczeniu będzie następował szybciej, jeśli rodzice wezmą dla smyka ulubiony kocyk, przytulankę czy zabawki - radzi Helena Turlejska-Walewska. Poczucie bezpieczeństwa daje również utrzymanie ustalonego rytmu dnia.

Aby na wspólnym wyjeździe brzdąc czuł się dobrze, staraj się zachować ten sam rozkład zajęć, który wypracowaliście wspólnie w domu. Niech dziecko o podobnych porach je posiłki, ma drzemkę, wieczorem kładzie się spać.

Jednak kiedy jest to niemożliwe, nie wpadaj w panikę. - Lekkie przesunięcia czasowe nie zaszkodzą maluchowi. Przedszkolakowi możesz nawet nieco odpuścić: niech poczuje beztroskę i radość choćby z tego, że może kłaść się do łóżka nieco później niż zwykle. Warto pozwolić sobie w opiece nad dzieckiem na odrobinę spontaniczności - radzi psycholog.

Pracę zdecydowanie zostaw w domu

Odpoczniesz tylko wtedy, jeśli odetniesz się od spraw zawodowych. Na urlopie skup się na bliskich. - Zdarza się jednak, że całkowite odcięcie się od obowiązków służbowych wywołuje u dorosłego niepokój i utrudnia relaks - zauważa psycholog Helena Turlejska-Walewska.

- Jeśli brak dostępu do laptopa czy telefonu komórkowego powodują u ciebie dodatkowy stres, zabierz ze sobą niezbędne urządzenia, ale na miejscu ustal z rodziną konkretną porę dnia (np. wieczór) na odbieranie poczty czy rozmowy przez komórkę. Staraj się trzymać wyznaczonego czasu, tak by praca nie zdominowała rodzinnego odpoczynku.

Nie narzucaj swojej woli

Jeśli maluch nie lubi długich spacerów, nie każ mu boso chodzić wzdłuż plaży, nawet jeśli to hartuje organizm i pozytywnie wpływa na stopy dziecka.

Zwykle zmuszanie brzdąca do tego, czego nie chce robić rodzi w nim bunt, co skutkuje frustracją i udręką zarówno dziecka, jak i rodziców. Aby sobie i innym zaoszczędzić emocji, które nie skłaniają do odpoczynku, staraj się unikać bezwzględnego narzucania swojej woli. Dawaj wybór (np. pytając: "Czy chcesz grać w piłkę, czy budować zamek z piasku?").

- Trzeba stworzyć dziecku przestrzeń, w której będzie mogło wyrażać samego siebie i... to samo zapewnić sobie. Wtedy wszyscy odpoczną - radzi Helena Turlejska-Walewska.

Znajdź malcowi towarzystwo

Zabawy z innymi dziećmi to świetny sposób na zagospodarowanie czasu brzdącowi, ale także szansa na oddech dla rodziców. Jednak już na początku wakacyjnego pobytu warto określić reguły, jakimi będzie się rządzić życie towarzyskie brzdąca. - Jeśli mama pozwala dziecku na częste wizyty u kolegi (zyskuje wtedy czas dla siebie), musi liczyć się z tym, że kiedyś nastąpi rewizyta i będzie zmuszona opiekować się dwójką dzieci.

Kiedy rodzic nade wszystko ceni sobie spokój, najlepszym miejscem do spotkań malca z rówieśnikami będzie plac zabaw - radzi psycholog. Dobrym pomysłem jest też wyjazd na urlop ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku. Można wtedy zorganizować dyżury w opiece nad maluchami, które pozwolą na odpoczynek i jednym, i drugim rodzicom.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy